LILA. Skończy się „Dzień świra”

LILA. Skończy się „Dzień świra”

LILA. Skończy się „Dzień świra”
Adam Bednarek
26.03.2014 10:56, aktualizacja: 26.03.2014 11:08

Czy na pewno zamknąłem drzwi?

Mam z tym problem. Mogę stać pięć minut przy drzwiach i co chwilę sprawdzać, czy na pewno są zamknięte, ale wystarczy, że wyjdę z klatki i zaczynam się zastanawiać „czy czasami nie zostawiłem ich otwartych?”.

Przy dłuższych wyjazdach nigdy nie mogę sobie przypomnieć, czy okno nie pozostało uchylone. Już wiem, że LILA jest dla mnie.

Wprawdzie gadżet nie dopilnuje, czy na pewno klucz został przekręcony, ale przynajmniej poinformuje nas, czy okno lub drzwi są zamknięte. To specjalna nakładka, którą przyczepia się do ramy albo futryny. Albo lodówki.

Dzięki temu za każdym razem będziemy mieć pewność, że wszystko jest zamknięte. Gdy o czymś zapomnimy, wychodząc z domu, gadżet poinformuje o tym aplikację, z którą łączy się za pomocą technologii Bluetooth.

Można jeszcze dokupić LILA Hub, czyli urządzenie, dzięki któremu sensory łączą się ze sobą za pomocą Wi-Fi i wysyłają nam niezbędne informacje. Wówczas mamy kontrolę nad tym, co dzieje się w domu podczas naszej dłuższej nieobecności. Aplikacja powiadomi nas, gdy otworzą się zabezpieczone drzwi lub okna, dowiemy się też, czy inni mieszkańcy powrócili już do domu.

Obraz

LILA zbiera pieniądze na Kickstarterze. Zestaw składający się z dwóch nakładek kosztuje tylko 12 funtów. Za pięć sztuk oraz LILA Hub trzeba zapłacić już 60 funtów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)