Facebook nowym pomysłem restauratorów na większe napiwki. Lubisz to?
Jak skłonić gości restauracji do zostawienia hojnego napiwku? Staroświeckie metody w postaci smacznego jedzenia, sprawnej i miłej obsługi i niewygórowanych cen to obecnie stanowczo za mało. Trzeba dać klientom coś, co znają i lubią.
Jak skłonić gości restauracji do zostawienia hojnego napiwku? Staroświeckie metody w postaci smacznego jedzenia, sprawnej i miłej obsługi i niewygórowanych cen to obecnie stanowczo za mało. Trzeba dać klientom coś, co znają i lubią.
Pamiętacie scenę z filmu „Kelnerzy” pokazującą, co czeka awanturującego się klienta? Krótki film instruktażowy dobitnie wyjaśnia, dlaczego nie powinniśmy irytować ludzi dotykających naszego jedzenia.
Waiting food ingredients
To, co jest codziennością w podrzędnych knajpach, z pewnością nie dotyczy lokali, w których jadamy. Jak zatem wyrazić wdzięczność za profesjonalizm i dobre jedzenie? Poza podziękowaniami dobrze byłoby docenić starania kelnerów stosownym napiwkiem.
Aby ułatwić decyzję o zostawieniu dodatkowych pieniędzy restauracje sięgnęły po nową broń – pojemnik na napiwki w formie facebookowego przycisku „Lubię to”.
Plastikowe pudełko z charakterystycznym niebieskim nadrukiem to, zdaniem firmy Pukka/Dank wyceniającej to cudo na 20 dolarów, doskonała zachęta dla klientów, którzy wrzucając gotówkę, będą mogli poczuć się jak podczas korzystania z ulubionego serwisu społecznościowego.
Zastanawia mnie jednak specyficzne poczucie estetyki projektantów zestawiających ładne, stylowe wnętrza z efektem swojej pracy. Obawiam się, że widok Facebooka bezceremonialnie anektującego nowe obszary mojego życia skutecznie zniechęciłby do zostawienia napiwku. A jak byłoby z Wami?
Źródło: Pukka/Dank • Technabob