Open Source Center – sposób CIA na śledzenie Internetu

Open Source Center – sposób CIA na śledzenie Internetu

Logo Centralnej Agencji Wywiadowczej (Fot. ForeignPolicy.com)
Logo Centralnej Agencji Wywiadowczej (Fot. ForeignPolicy.com)
Łukasz Michalik
05.11.2011 11:00

Jak sprawdzić puls świata? Choć najprostszym rozwiązaniem wydaje się śledzenie i analizowanie mediów, Centralna Agencja Wywiadowcza ma lepszą metodę. Jest nią kontrola treści pojawiających się w serwisach społecznościowych. Jaką rolę odgrywają w tym bibliotekarze ninja?

Jak sprawdzić puls świata? Choć najprostszym rozwiązaniem wydaje się śledzenie i analizowanie mediów, Centralna Agencja Wywiadowcza ma lepszą metodę. Jest nią kontrola treści pojawiających się w serwisach społecznościowych. Jaką rolę odgrywają w tym bibliotekarze ninja?

Gdzie bije serce świata? Choć wskazania mogą być różne – od Zatoki Perskiej poprzez Chiny po Wall Street czy jeszcze inne miejsca - to nawet nie znając konkretnej odpowiedzi, wiadomo, jak sprawdzić jego puls.

Tematy, które już mają istotne znaczenie lub będą je miały w najbliższym czasie, prędzej czy później pojawią się w tradycyjnych mediach, z reguły jednak najpierw sygnalizowane są w Internecie. Przykładem może być choćby irańska zielona rewolucja z 2009 roku.

Choć analiza treści umieszczanych w Sieci przez internautów nie jest czymś nietypowym i robią to nawet redakcje czy firmy, CIA traktuje ją w szczególny sposób. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Associated Press, zlokalizowane w Wirginii Open Source Center skupia grupę analityków nazywanych mściwymi bibliotekarzami albo bibliotekarzami ninja.

Nie są to - wbrew pozorom - administratorzy systemów Echelon i Carnivore, znanych wszystkim wielbicielom teorii spiskowych, ale analitycy, których zadaniem jest zdobywanie informacji na podstawie powszechnie dostępnych, choć niekiedy mało popularnych źródeł.

W kręgu zainteresowania bibliotekarzy ninja znajdują się m.in. serwisy społecznościowe czy tzw. szara literatura - materiały, które nie są tajne, ale trudno do nich dotrzeć z powodu ograniczonej ich liczby w oficjalnym obiegu.

Grupa odpowiedzialna za Sieć każdego dnia analizuje po około 5 mln wpisów pochodzących z różnych części świata, starając się przewidzieć, gdzie opinie i niezadowolenie wyrażane w Internecie przerodzą się w konkretne działania.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)