5 ukrytych możliwości Google'a, które przydadzą Ci się podczas wyszukiwania

Google ma kilka możliwości, o których mało kto słyszał. Najpopularniejsza wyszukiwarka świata ochroni Cię przed złośliwym oprogramowaniem, pozwoli wyszukiwać zdjęcia po regionie, a nawet czytać płatne artykuły za darmo.

Google ma kilka możliwości, o których mało kto słyszał. Najpopularniejsza wyszukiwarka świata ochroni Cię przed złośliwym oprogramowaniem, pozwoli wyszukiwać zdjęcia po regionie, a nawet czytać płatne artykuły za darmo.

Google co prawda obiadu Ci nie zrobi, ale i tak potrafi rzeczy, o które go nigdy nie podejrzewałeś. Oto pięć sekretnych możliwości wyszukiwarki, które znalazł serwis Smashing Hub.

Google zawsze ostrzega, jeśli wchodzimy na stronę WWW, która zawiera złośliwe oprogramowanie. Jeśli jednak chcesz sprawdzić sam konkretną witrynę, jak najbardziej możesz to zrobić. Musisz wejść na stronę diagnostyczną i zastąpić vbeta.pl w pasku URL swoją nazwą.

Jak widzicie na powyższym obrazku, odwiedzanie Vbety niczym Wam nie grozi. Gdybyśmy byli niebezpieczną stroną, Google powiedziałby, jakie dokładnie zagrożenia niesie ze sobą odwiedzenie nas.

Korzystacie z zaawansowanego wyszukiwania grafiki? Jeśli nie, to być może warto zacząć. Obrazków można bowiem szukać po typie obrazu i pliku, rozmiarze grafiki, licencji uprawniającej do ponownego wykorzystania, a także po regionie.

Jeśli więc potrzebujecie zdjęcia Komorowskiego z Polski, plakatu z gwiazdą filmową z Indii, zdjęcia etykiety wina z Węgier itd., itp. - Google bez problemu Wasze życzenie spełni.

Jeśli chcesz znaleźć kogoś na Google+ bez otwierania Google+, zrobisz to bardzo łatwo przez wyszukiwarkę. Otwórz Google.com i wpisz imię i nazwisko osoby, którą chcesz znaleźć. Następnie w URL-u wyszukiwania dopisz na końcu &tbs=prfl:e. W ten sposób będziesz mieć tylko profile osób.

Ja tak znalazłem Grzegorza Napieralskiego, który jako zapalony Internauta (z wielkiej litery, a jakże) profil w Google+ posiada. Niezbyt popularny, ale co z tego.

Jeśli korzystasz z filtru SafeSearch, ale boisz się, że ktoś inny, kto korzysta z Twojego komputera może go zmienić, łatwo możesz zablokować swoje ustawienie. Jak to się robi? Najpierw trzeba odwiedzić stronę Ustawienia wyszukiwania, następnie kliknąć na niej Zablokuj filtr SafeSearch. Następnie musisz chwilę poczekać, aż otrzymasz komunikat z potwierdzeniem, że się udało.

Co się zmieni w wyszukiwarce po włączeniu blokady? Po pierwsze zobaczysz poniżej pola wyszukiwania komunikat "Filtr SafeSearch jest zablokowany". Oprócz tego po prawej stronie pojawią się wielkie, kolorowe kule.

Dzięki temu nawet z większej odległości możesz sprawdzić, czy Twoje dziecko nie odblokowało filtru.

Na koniec coś, na co pewnie czekaliście: czytanie treści ukrytych za paywallem za darmo. O tym, że się da i to na kilka sposobów, pisał Business Insider. Tekst dotyczy konkretnej gazety – "The New York Timesa". Żeby nie musieć płacić, musisz wejść z Google'a, używając słów, które są w tytule danego artykułu.

Przykład macie podany na obrazku wyżej. Sprawdziłem, działa. Można przeczytać w ten sposób do pięciu artykułów dziennie w "NY Timesie". Niestety nie poczytacie w ten sposób tekstów z "Przekroju". Ale to chyba niewielka strata?

Źródło: Smashing Hub