Apple wypowiada wojnę sprośnym SMS-om

Apple wypowiada wojnę sprośnym SMS‑om

Apple wypowiada wojnę sprośnym SMS-om
Marek Maruszczak
13.10.2010 19:00, aktualizacja: 11.03.2022 13:03

Niechęć Apple'a do jakichkolwiek materiałów związanych z seksem jest ogólnie znana. Po zdjęciach przyszedł czas na SMS-y. Wielkie jabłko ma zamiar powstrzymać nastolatki przed wysyłaniem sprośnych SMS-ów. Czy tylko dla mnie brzmi to jak walka z wiatrakami?

Niechęć Apple'a do jakichkolwiek materiałów związanych z seksem jest ogólnie znana. Po zdjęciach przyszedł czas na SMS-y. Wielkie jabłko ma zamiar powstrzymać nastolatki przed wysyłaniem sprośnych SMS-ów. Czy tylko dla mnie brzmi to jak walka z wiatrakami?

Nowa technologia, nad którą pracuje Apple, będzie nieco przypominała komputerowe systemy kontroli rodzicielskiej. Osoba sprawująca opiekę nad dzieckiem, które posługuje się iPhone'em, dostanie do dyspozycji oprogramowanie umożliwiające wpisywanie określonych słów na czarne listy. Jeżeli w SMS-ie dziecka/nastolatka znajdzie się słowo z takiej listy, to wysłanie go będzie niemożliwe.

Inna opcja umożliwia automatycznie usuwanie sprośnych wyrazów z wysyłanych wiadomości tekstowych. System działa również w drugą stronę. SMS-y zawierające słowa wpisane na czarną listę będą ich pozbawiane lub w ogóle nie dotrą do telefonu z zainstalowanym oprogramowaniem.

Na tym nie kończą się możliwości usługi, nad którą pracuje Apple. Co przykładowo ma zrobić rodzic, którego pociecha uczy się języka hiszpańskiego? Nie każdy ma w domu atlas anatomiczny napisany w tym języku. Tutaj kolejny raz z pomocą przychodzi Apple. Zainteresowani rodzice będą regularnie otrzymywać maile ze sprośnymi słowami w wybranym języku, które powinni uwzględnić w swoich czarnych listach.

Ciekawe, ilu nastolatków zdecyduje się na subskrybowanie takiego sekssłownika niezależnie od woli rodziców? Zresztą istnieje tyle różnych sposobów, na które można oszukać „system”, że skuteczna kontrola obejmie tylko najmniej pomysłowe dzieci, które dodatkowo ściśle przestrzegają zasad ortografii.

Źródło: Gizmodo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)