TOP 10 robotów filmowych
Robotyka to niezwykle prężnie rozwijająca się gałąź technologii. Konstruktorzy co chwile prześcigają się coraz to bardziej zaawansowanymi funkcjami swoich zmechanizowanych pociech. Istnieją już roboty, które potrafią wyrażać swoje emocje, takie które wykazują się niespotykaną nigdy wcześniej zręcznością nawet w ekstremalnych warunkach jak Big Dog. Jednak skąd tak na prawdę ci pionierzy technologii biorą swoje pomysły?
07.04.2008 | aktual.: 15.03.2022 11:52
Robotyka to niezwykle prężnie rozwijająca się gałąź technologii. Konstruktorzy co chwile prześcigają się coraz to bardziej zaawansowanymi funkcjami swoich zmechanizowanych pociech. Istnieją już roboty, które potrafią wyrażać swoje emocje, takie które wykazują się niespotykaną nigdy wcześniej zręcznością nawet w ekstremalnych warunkach jak Big Dog. Jednak skąd tak na prawdę ci pionierzy technologii biorą swoje pomysły?
Z fantastyki naukowej oczywiście, nawet jeśli nie chcą się do tego przyznać. Czy to z książek, czy z filmów, seriali, w których za pomocą efektów specjalnych twórcy mogą puścić wodze wyobraźni i stworzyć coś fenomenalnego. Będąc nieograniczonym przez technologię swoich czasów, udało im się wypuścić wiele niezwykle ciekawych, znanych nam wszystkim maszyn, które już na stałe są wpisane w popkulturę. Maszyny do których dzisiejsza robotyka małymi kroczkami cały czas dąży. Oczywiście nie do wszystkich maszyn, niektóre są po prostu urocze, chwytają za serce, albo są po prostu niesamowicie fajne i zabawnie się je ogląda.
Poniżej przedstawiam Wam dziesiątkę moim zdaniem najciekawszych maszyn w historii kinematografii, seriali.
Ten mechaniczny kowboj pochodzący z mało znanego w naszych stronach filmu, to prawdziwa maszyna do zabijania. Mając dosyć obsługi parku rozrywki, oferującego imitacje min. dzikiego zachódu, parku do którego oczywiście udają się głowni bohaterowie filmu zaczyna on zabijać wszystkich ludzi, którzy to nieszczęście wejścia mu w drogę. Napędzany nienawiścią, przechodzi do historii kinematografii, bo jak można przejść obojętnie koło takiej ciekawej konstrukcji, bo kto nie lubi kowbojów, a jak jeszcze jest on maszyną, to czego chcieć więcej. Każdy mieszkaniec dzikiego zachodu chciałby stanąć z nim do pojedyneku.
- KITT („Nieustraszony”)
Jeden z najpopularniejszych seriali lat 80. minionego wieku. David Hasselhoff i jego gadający głosem Williama Danielsa Pontiac Trans-Am znany jako KITT stworzyli niesamowity duet. KITT to nie jest typowy robot, ale ze swoją mnogością różnych funkcji (sztuczna inteligencja; totalna kuloodporność i wiele innych gadżetów, których nie powstydziły by się nawet filmy z Jamesem Bondem) okazał się najlepszym pomocnikiem każdego, kto chce walczyć z przestępczością.
Stworzony jako nowoczesna broń wojskowa broń robot, który ożył. Stając się świadomym swojego istnienia Johnny okazał się zupełnie nie zgadzać z przeznaczeniem dla jakiego został zbudowany. Jego wyjątkowo miłe usposobienie, urocze zachowanie, postrzeganie rzeczywistości pozwoliło mu po ucieczce z poligonu nawiązać wspaniałą więź z kilkuletnim chłopcem, tworząc tym samym jedną z najbardziej wzruszających historii z robotem z roli głównej.
- Roy Batty, Baty („Łowca androidów”)
Android z powieści Philipa K. Dicka. "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?", znany powszechniej z niesamowitego filmu Ridleya Scotta bazującego na książce. Zapadająca w pamięć kreacja, wizjonerska wizja maszyny wyglądającej i zachowującej się jak człowiek, to mówi samo za siebie.
Czemu mechaniczna wersja Godzilli, która miła umożliwić kosmitom podbój Ziemi jest na tak relatywnie wysokim miejscu? Bo jest esencją wszystkiego co jest niesamowicie fajne, bo jeśli
100 metrowy robot wzorowany na 100 metrowej jaszczurce mieszkającej w Japonii nie jest fajny, to nie wiem co jest.
- RoboCop („RoboCop”)
Funkcjonariusz policji przyszłości, czyli znany wszystkim Alex J. Murphy, który po tragicznej interwencji (jedna z brutalniejszych scen swoich czasów) ledwie żywy zostaje przewieziony do szpitala, gdzie zostaje wybrany jako idealny kandydat do projektu robota policjanta. Mimo że zasadniczo całe jego ciało zostało przebudowane, widzimy tylko jego usta, reszta to metalowa konstrukcja, to jednak pozostały w nim elementy jego emocji, pamięci oraz oczywiście jego znak rozpoznawczy – specyficzny sposób chowania pistoletu do kabury. RoboCopa cechuje min. niemożliwa do osiągnięcia dla człowieka celność, szybkość reakcji, kuloodporna powłoka. Gdyby tacy byli polscy policjanci...
Zdecydowanie najwspanialszy robot jakiego przyjedzie nam spotkać w filmie animowanym. Gigant z amnezją pewnego dnia pojawia się u wybrzeży stanu Maine w USA na przełomie jesieni i zimy 1957r. Ta żywiąca się metalem wielka konstrukcja, która oddaje ducha technologii lat 50. podobnie jak ww. Johnny 5 nawiązuje więź z dziewięcioletnim chłopcem, Hogarthem. Nie pamiętając swojego celu istnienia, robot zostaje nauczony przez energicznego dzieciaka dosyć krzywego spojrzenia na rzeczywistość, jednak w końcu chroni miasteczko przed zagładą.
- R2D2, C3P0 ("Gwiezdne wojny")
Przez wiele lat roboty w kinie jeśli w ogóle występowały, to były chłodne, trudno było je polubić. Na szczęście George Lucas w swojej epickiej gwiezdnej sadze postanowił przełamać ten schemat. Stworzył parę bardzo różnych robotów, których po prostu nie dała się nie lubić. Zawsze pomocny R2-D2 i niezdarny C-3P0 nie są nic nie znaczącymi dodatkami do głównych postaci filmów, są nieodzowną częścią fabuły, która w wielu sytuacjach rusza się do przodu właśnie dzięki ich działaniom. Z tym dynamicznym duetem widz jest w stanie stworzyć prawdziwą więź emocjonalną.
Chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać czemu te roboty, które praktycznie zniszczyły całą ludzką rasę znajdują się w tym zestawieniu. Zarówno model, w który wcielił się Arnold Schwarzenegger jak i znany z drugiej części niesamowity prototyp T-1000, który posiada umiejętność zmieniania kształtów wywarły wielki wpływ na kulturę i przyszłość technologii. Oczywiście tak zaawansowane konstrukcje będą niemożliwe do skonstruowania przez wiele lat, jeśli w ogóle zdecydujemy się stworzyć tak zaawansowaną sztuczną inteligencję, takie mające nad każdym człowiekiem przewagę fizyczną roboty. Tak czy inaczej fikcyjny endoszkielet stał się swego rodzaju wzorem do naśladowania dla konstruktorów, którzy chcą stworzyć maszynę o posturze i ruchach człowieka.
- Optimus Prime (Transformers)
Przywódca chroniących ludzkość przed złem Autobotów. Robot zmieniający się w ciężarówkę, dzięki czemu bez problemu może wtopić się w miejsce otoczenie. Istna ikona fikcyjnych maszyn. Najbardziej charyzmatyczny robot w historii. Pomyślcie jak fajnie było by mieć samochód-robota, brak słów.
To tyle. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z moją listą, nie każdy z ww. robotów wniósł coś do świata prawdziwej technologii, ale dzięki nim wszystkim w dalekiej (albo i nie tak bardzo oddalonej) przyszłości może uda nam się skonstruować coś podobnego. Ludzie do tego dążą, nawet jeśli widzą w filmach jakie mogą być tego konsekwencje.