Czytnik e‑booków "dla ludu"?
Ostatnimi czasy wiele mówi się (i pisze) o czytnikach e-książek. Wszelacy producenci wprowadzają na rynek coraz bardziej rozbudowane i funkcjonalne urządzenia. Jednak jak powszechnie wiadomo, ceny tego typu gadżetów są jak na razie zbyt wysokie, aby urządzenia trafiły "pod strzechy". Firma Aluratek postanowiła to zmienić i wprowadza na rynek czytnik e-książek za $179, co stanowi około 500 złotych. Nadal nie jest to mało, jednak taka cena brzmi znacznie lepiej aniżeli 1000zł.
10.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:28
Ostatnimi czasy wiele mówi się (i pisze) o czytnikach e-książek. Wszelacy producenci wprowadzają na rynek coraz bardziej rozbudowane i funkcjonalne urządzenia. Jednak jak powszechnie wiadomo, ceny tego typu gadżetów są jak na razie zbyt wysokie, aby urządzenia trafiły "pod strzechy". Firma Aluratek postanowiła to zmienić i wprowadza na rynek czytnik e-książek za $179, co stanowi około 500 złotych. Nadal nie jest to mało, jednak taka cena brzmi znacznie lepiej aniżeli 1000zł.
Jednak jak zwykle przy takich okazjach, tak i tutaj kryje się mały haczyk. Mianowicie nie znajdziemy tutaj głównej idei czytnika e-książek, a więc ekranu wykonanego w technologii e-ink. Zamiast tego producent zdecydował się na zastosowanie zmodyfikowanego, czarno-białego, 5-calowego wyświetlacza LCD (Reflective Light LCD), który nie posiada podświetlenia (producent wyświetlacz ten nazywa e-paper LCD). Dzięki temu nieprzerwany czas pracy urządzenia wynosi 24 godziny.
Ponadto Aluratek Libre oferuje standardową funkcjonalność bez zbędnych "wodotrysków". Jest to czytnik elektronicznych książek, który jest tylko czytnikiem - no może poza obsługą formatu MP3, który gadżet obsługuje. Jeśli chodzi o formaty tekstowe to otworzymy nim pliki następujących typów: Adobe DRM, ePUB, PDF, FB2, TXT, Mobi, PRC i RTF.
Za $179 dostaniemy czytnik z 2GB kartą pamięci, na której znajduje się 100 książek. Pamięć oczywiście można rozszerzyć poprzez karty SD aż do 32GB.
Źródło: Slashgear