Rower z wbudowaną pralką
Niektórych wynalazków z reguły nie łączy się z innymi. Dotąd myślałem, że ta zasada tyczy się również pralek i rowerów. Okazuje się jednak, że te przedmioty codziennego użytku, mogą żyć w znakomitej symbiozie. Oczywiście ku naszemu pożytkowi.
18.07.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:01
Niektórych wynalazków z reguły nie łączy się z innymi. Dotąd myślałem, że ta zasada tyczy się również pralek i rowerów. Okazuje się jednak, że te przedmioty codziennego użytku, mogą żyć w znakomitej symbiozie. Oczywiście ku naszemu pożytkowi.
Pranie w rękach jest męczące i czasochłonne, a co gorsza - nieuchronne. Tak przynajmniej było do tej pory. Mitch Shivers opracował bowiem (osobliwy) wynalazek, który tę karkołomną czynność zamieni w niemal rekreacyjne zajęcie.
Powyższy trójkołowiec to w żadnym wypadku rowerek dla dzieci. Boczny wózek to również nie miejsce dla pasażera. W nim znajduje się 30-galonowa pralka. Rowerzysta wprawiając w ruch koła bicyklu, jednocześnie rozkręca siłą mięśni stalowy bęben. Tym samym robiąc pranie.
Choć obsługa zwyczajnej pralki to dla mnie czarna magia, tak z tą poradziłbym sobie z zamkniętymi oczami. Wystarczy wrzucić brudne ciuchy do środka, zamknąć, i w drogę!
Urządzenie może i nie jest zbyt reprezentatywne, ale perspektywa oszczędności czasu jest chyba kusząca. Zamiast spędzać czas w w pralni, możemy wykorzystać go na przejażdżkę po mieście.Przyznacie, że jest to idealny przykład na łączenie przyjemnego z pożytecznym.
Źródło: The Design Blog