Porsche z silnikiem Boeinga
Co dodać do sportowego samochodu żeby stał się jeszcze szybszy? Oczywiście silnik turbinowy i ognisty wydech na masce.
30.07.2010 23:00
Co dodać do sportowego samochodu żeby stał się jeszcze szybszy? Oczywiście silnik turbinowy i ognisty wydech na masce.
Płomienie wydobywające się spod maski są odpowiednikiem ognistego wydechu montowanego w niektórych tuningowanych samochodach i nie powinny stanowić zagrożenia dla szyby i kierowcy.
Pod maską Porsche 928 z 1985 roku kryje się coś znacznie ciekawszego niż niestandardowy wydech. Silnik turbinowy wyjęty z boeinga (365 koni mechanicznych) potrafi rozpędzić auto do 260 kilometrów na godzinę.
Inne ulepszenia wprowadzone przez właściciela samochodu to wspomaganie kierownicy i układu hamulcowego, nowe koła (18”) i odtwarzacz CD.
Silnik doskonale radzi sobie ze zwykłym olejem napędowym, więc auto może być używane do codziennej jazdy. Jeszcze niedawno, stuningowane Porsche było wystawione na eBayu. Nowy właściciel zapłacił za nie 12 000 dolarów.