TOP 10 prototypów rowerów, które ujrzały światło dzienne
Wydawać by się mogło, że w branży rowerów nie dzieje się wiele. W końcu to tylko dwa kółka, rama, łańcuch czy przerzutki. Mimo to przez lata powstawały różne koncepcje i prototypy jednośladów, które miały zawojować świat. W zestawieniu możecie obejrzeć właśnie te prototypy, które ujrzały światło dzienne.
01.10.2010 | aktual.: 11.03.2022 13:18
Plastikowa zabawka
Twórcą tegoż prototypu jest projektant przemysłowy Matt Clark z Południowej Kalifornii. Stworzył on niemalże całkowicie plastikowy rower, który nadaje się w większości do recyklingu. Jednoślad przypomina nieco kolarzówkę, ale aż strach rozpędzać się mając pod sobą taką ramę...
Powrót do połowy XX wieku
Oto prototyp roweru z 1946 roku. Prototyp Bowdena z połowy XX wieku odświeżono w 1997 roku. Rower od początku miał być ultralekkim jednośladem przyszłości. Dlatego już 3 lata przed milenijnym rokiem wyprodukowano serię tychże rowerków, a do produkcji ramy wykorzystano włókno szklane.
Volkswagen
Nawet Volkswagen wyprodukował własny rower. Oczywiście nie taki, który byłby napędzany siłą ludzkich mięśni, ale elektrycznością. Ten futurystyczny pół-Golf I może na jednym ładowaniu pokonać aż 20 kilometrów.
Strida 5
Z kolei to dziwactwo zostało stworzone z myślą o maksymalnej mobilności. Rowerek ten można złożyć na tyle, że nawet w zatłoczonym autobusie zajmuje on mniej miejsca niż przepełniony plecak biednego dzieciaka z podstawówki. Byle sprzęt ten nie złożył się w czasie jazdy, ponieważ duża ilość ruchomych części i połączeń może negatywnie wpłynąć na stabilność oraz komfort i bezpieczeństwo jazdy.
Niby nowoczesny tandem
Rower ten został stworzony z myślą o przewożeniu dwóch osób. Sprzęt nie ma swojej nazwy jako takiej poza tą roboczą "rower o podwójnej trakcji". Chyba o wiele lepiej spisałby się klasyczne tandemy, ponieważ osoba, która napędza rower z przedniego siedzenia w czasie jazdy musi wyglądać przynajmniej jak przerośnięte dziecko.
Rowerolka
Oto połączenie tylnego koła od roweru i prawej łyżworolki. Wystarczy wszystko razem zespawać, założyć łańcuch i już mamy "rowerorolkę". Trudno jest mi dokładnie określić kiedy powstał tenże wynalazek, ale chyba równie szybko zniknął ze sklepowych półek i stojaków jako... zwrot.
Minimalizm i lekkość
Oto model Urban wyprodukowany przez firmę Cube. Zaletą tegoż jednośladu jest mała waga, ponieważ został on wyprodukowany z włókna węglowego. Z resztą nawet na ramie oszczędzano, bo wydaje się ona niekompletna. Oczywiście to tylko złudzenie. Z resztą producent celowo zminimalizował wykorzystanie włókna węglowego do produkcji jednośladu, ponieważ znacznie podniosłoby to koszty produkcji oraz ostateczną cenę detaliczną.
BMX nie do zdarcia
Oto prototypowa, a w zasadzie testowa wersja BMXa wykonanego również z włókna węglowego. Dzięki temu i tak wytrzymała konstrukcja staje się jeszcze twardsza, ale również o wiele lżejsza. Taki sprzęt świetnie nadaje się do dirtu i trochę do streetu. Niestety zabudowana rama może utrudnić życie flatlanderom.
Rower jak z F1
HMK 561 to futurystyczny prototyp elektrycznego rowery zbudowanego głównie z włókna węglowego. Oprócz elektrycznego silnika i akumulatorów rower wyposażono w system odzyskiwania energii elektrycznej w czasie hamowania. Ma to zwiększyć zasięg prototypu i co za tym idzie wydłużyć czas jazdy na akumulatorach.
Zweistil
Zweistil to model dla osób, które pragnęłyby zmieniać pozycję siedzenia w czasie jazdy. Z umożliwiającego szybkie i zwrotne manewry wysokiego jednośladu Zweistil można obniżyć i wydłużyć , tak że coś co aktualnie przypomina bagażnik stanie się oparciem dla naszych pleców.