Sępy szpiegują dla Izraela?
Prawda to czy tylko przesada? Saudyjskie gazety oskarżają Izrael o wykorzystywanie sępów w celach szpiegowskich. Dowodem ma być sęp płowy (sztuk jeden), schwytany na terytorium Arabii Saudyjskiej, a konkretnie przymocowany do jego ciała nadajnik GPS z nazwą Uniwersytetu w Tel Awiwie.
Prawda to czy tylko przesada? Saudyjskie gazety oskarżają Izrael o wykorzystywanie sępów w celach szpiegowskich. Dowodem ma być sęp płowy (sztuk jeden), schwytany na terytorium Arabii Saudyjskiej, a konkretnie przymocowany do jego ciała nadajnik GPS z nazwą Uniwersytetu w Tel Awiwie.
"Szpiega" pochwycono w mieście Hyaal i przekazano władzom. Wówczas saudyjskie gazety zaroiły się od informacji na temat działalności szpiegowskiej ptaka. Oczywiście arabskie media były oburzone, co z kolei wywołało kolejne oburzenie - przyrodników z Tel Awiwu. Jak twierdzą, nadajnik GPS to urządzenie wyłącznie do rejestrowania pozycji sępa i takich parametrów jak wysokość lotu czy prędkość. Wszystko po to, by poznać lepiej zwyczaje tego zagrożonego wymarciem gatunku - Gyps f0lvus fulvus.
No cóż, ja na koniec przypomnę tylko, że parę tygodni temu władze Egiptu oskarżały Izrael o wypuszczenie rekina celem przepędzenia turystów z plaż Sharm el-Sheikh. Nie przypominam sobie jednak, aby stwierdzono u niego GPS, nadajnik czy system zdalnego sterowania.
Źródło: bbc.co.uk