Zazwyczaj fani gier wideo robiący filmy biorą się za krótkie formy. Góra 10-15 minut. Tak było z wariacją na temat Half Life, czy niedawną mini ekranizacją Street Fightera. W pełnej wiadomości znajdziecie jednak coś zupełnie innego. Grupa zapaleńców stworzyła pełnometrażowy, 90-minutowy film o przygodach MegaMana!
Zazwyczaj fani gier wideo robiący filmy biorą się za krótkie formy. Góra 10-15 minut. Tak było z wariacją na temat Half Life, czy niedawną mini ekranizacją Street Fightera. W pełnej wiadomości znajdziecie jednak coś zupełnie innego. Grupa zapaleńców stworzyła pełnometrażowy, 90-minutowy film o przygodach MegaMana!
Film stworzył niejaki Eddie Lebron, który na swoim kanale vimeo przedstawia się tytułami takimi jak montażysta, filmowiec j reżyser. Co prawda jego dorobek udostępniony we wspomnianym serwisie to tylko dwa film, ale hej! Gość zrobił 90-minutową, fanowską ekranizację gry! Zresztą na jego oficjalnej stronie jest już więcej tytułów do podziwiania.
Widzowie komentujący jego obraz narzekają momentami, że na pierwszą scenę akcji trzeba czekać około 40 minut.
[cytat]To coś do naprawienia w wersji reżyserskiej - odpowiada Eddie Lebron.[/cytat]
Fabuła:
W roku 20XX Dr. Thomas Light, laureat nagrody Nobla w dziedzinie robotyki, tworzy serię sześciu rewolucyjnych robotów nazwanych Robot Master Series DRN. Jako osobny projekt doktor tworzy dwa inne roboty, męskiego Rock i żeńskiego Roll. Mają one jak najwierniej udawać istoty ludzkie. Przyjaciel noblisty, Dr. Albert Wily, zazdrości mu sukcesów i postanawia przeprogramować szóstkę robotów w celu przejęcie kontroli nad miastem, a następnie nad całym światem. "Ludzki" robot Rock zgłasza się na ochotnika do rozbudowania jego funkcji o możliwości bojowe i podjęcia walki z Albertem Wily i jego zabójczymi maszynami.
Tandetne jak jasna cholera, efekty specjalne przypominają polskie filmy, aktorstwo wyjęte prosto z drewutni, ale to i tak kawał rewelacyjnej roboty!
Miłego seansu:
Źródło: eddielebron
