Robo Band - niespotykany zespół muzyczny z odzysku
O tym, jak bogata i niezgłębiona może być ludzka wyobraźnia mogliście przekonać się, gdy w zeszłym miesiącu prezentowałem Wam niesamowite rzeźby w całości wykonane z widelców. Było na co popatrzeć! Gadżet, który dziś Wam przedstawię również należy do tego typu wynalazków i świadczy o nieprzeciętnej kreatywności autora, Briana Marshalla.
O tym, jak bogata i niezgłębiona może być ludzka wyobraźnia mogliście przekonać się, gdy w zeszłym miesiącu prezentowałem Wam niesamowite rzeźby w całości wykonane z widelców. Było na co popatrzeć! Gadżet, który dziś Wam przedstawię również należy do tego typu wynalazków i świadczy o nieprzeciętnej kreatywności autora, Briana Marshalla.
Postanowił on w bardzo twórczy sposób wykorzystać różnorodne, znalezione "tu i ówdzie" materiały, jak chociażby odpady przemysłowe, puszki po olejach, elektroniczne liczniki, aluminiowe łyżeczki, ale także stare miksery, przybory kuchenne a nawet temperówki. Po odpowiednim przetworzeniu i obróbce wymienionych materiałów oraz nadaniu im pożądanych kształtów połączył ze sobą te rozmaite tworzywa uzyskując oryginalny zespół muzyczny Robo Band.
Są to cztery figury-rzeźby, z których każda gra na innym instrumencie: Johnson (gitara), Ritan (bas), Topper (bębny) oraz Gamon (wokal). Ten niecodzienny band zostanie wystawiony 29 stycznia w galerii RedMohawk w Wilmington w stanie Delaware (USA). Byłoby jeszcze lepiej, gdyby ta czwórka potrafiła coś zagrać, bo prezencję mają niesamowitą!
Źródło: gizmowatch