Jurassic Park coraz bliżej – uzyskano zarodki gatunku wymarłego od dziesięcioleci

Jurassic Park coraz bliżej – uzyskano zarodki gatunku wymarłego od dziesięcioleci

Żołądkoród południowoqueenslandzki
Żołądkoród południowoqueenslandzki
Łukasz Michalik
17.03.2013 18:00

Marzenie o przywróceniu do życia wymarłych gatunków nie jest nowe. W widowiskowy sposób prezentują je choćby filmy z serii „Park Jurajski”, jednak przywracanie do życia wymarłych gatunków nie jest naukową fikcją. Australijscy naukowcy przywrócili do życia zarodek płaza, wymarłego od trzydziestu lat.

Marzenie o przywróceniu do życia wymarłych gatunków nie jest nowe. W widowiskowy sposób prezentują je choćby filmy z serii „Park Jurajski”, jednak przywracanie do życia wymarłych gatunków nie jest naukową fikcją. Australijscy naukowcy przywrócili do życia zarodek płaza, wymarłego od trzydziestu lat.

Rheobatrachus silus, czyli żołądkoród południowoqueenslandzki to bardzo nietypowy gatunek żaby. Co, poza nazwą, jest w nich wyjątkowego? Na uwagę zasługuje przede wszystkim sposób rozmnażania:  samica połyka zapłodnione jaja, wstrzymuje wydzielanie kwasu żołądkowego, a kijanki przez kilka tygodni rozwijają się w żołądku matki, wychodząc na świat przez otwór gębowy.

Problem w tym, że świat naukowy cieszył się odkryciem tego wyjątkowego, zamieszkującego niektóre rejony Australii gatunku wyjątkowo krótko – żabę odkryto w 1973 roku, a już na początku lat 80. uznano ją za gatunek wymarły. Takie przekonanie było aktualne aż do początku 2013 roku.

Kilka dni temu zespół z University of South Wales, kierowany przez profesora Mike’a Archera, ogłosił światu imponujące osiągnięcie. W ramach realizowanego przez naukowców Projektu Lazarus udało się – z pozyskanego materiału genetycznego i przy użyciu istniejących gatunków żab – doprowadzić do przekształcenia zniesionych jaj w blastulę - wczesne stadium rozwoju, składające się z setek komórek.

Żabi skrzek
Żabi skrzek

W praktyce oznacza to, że naukowcy dysponowali żywymi zarodkami wymarłego gatunku. Choć ich rozwoju nie udało się doprowadzić do końca i nie uzyskano kijanek, badacze są pełni optymizmu – zdaniem Mike’a Archera sukces jest w tej kwestii jedynie kwestią czasu i dopracowania stosowanych metod.

Warto przy tym wspomnieć, że ambicje australijskiego zespołu są znacznie większe – Mike Archer jeszcze na początku wieku marzył o przywróceniu do życia innego, wymarłego gatunku – wilka tasmańskiego, a następnie wielu innych, wymarłych gatunków. Takie pomysły z pewnością rozpalają wyobraźnię – co pewien czas słyszymy o kolejnym zespole, który ambitnie obiecuje np. sklonowanie mamuta.

Co istotne, jeszcze w 2009 roku udało się – na krótko – przywrócić do życia bucardo, gatunek kozła żyjącego na pograniczu Francji i Hiszpanii do 2000 roku. Niestety, mimo uzyskania kilkuset embrionów, udało się doprowadzić do narodzin tylko jednego zwierzęcia, które zmarło po zaledwie siedmiu minutach na skutek wady płuc. W tym przypadku naukowcy mieli jednak ułatwione zadanie – materiał genetyczny został bowiem pieczołowicie zachowany.

Czy w nieodległej przyszłości możemy spodziewać się Parku Jurajskiego na żywo? Choć próby przywrócenia do życia wymarłych gatunków zakończyły się tylko częściowym powodzeniem, wygląda na to, że naukowcy są coraz bliżej przełomu. Jedynym pytaniem pozostaje zatem nie czy, ale kiedy?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)