Zdeformowany świat slit-scan. Jak niewiele dzieli nas od szaleństwa? [wideo]

Zdeformowany świat slit-scan. Jak niewiele dzieli nas od szaleństwa? [wideo]

Slit-scan (Fot. YouTube.com)
Slit-scan (Fot. YouTube.com)
Łukasz Michalik
10.07.2012 09:30, aktualizacja: 10.03.2022 13:32

Pamiętacie reakcję Thomasa Andersona, znanego później jako Neo, gdy w „Matriksie” po raz pierwszy agent Smith zaczął manipulować rzeczywistością? Podobne wrażenie możecie mieć, oglądając materiały nakręcone z wykorzystaniem technologii slit-scan. Jak to wygląda?

Pamiętacie reakcję Thomasa Andersona, znanego później jako Neo, gdy w „Matriksie” po raz pierwszy agent Smith zaczął manipulować rzeczywistością? Podobne wrażenie możecie mieć, oglądając materiały nakręcone z wykorzystaniem technologii slit-scan. Jak to wygląda?

The Weird World of Slit-Scan Video

Robi wrażenie, prawda? Efekty, prostsze do uzyskania w przypadku statycznych fotografii, wydają się bardziej skomplikowane, gdy trzeba je zastosować w ruchomym obrazie. W praktyce już przed laty radzono sobie z tym całkiem nieźle, czego przykładem może być choćby film „2001: Odyseja Kosmiczna”, w którym - choć powstał prawie pół wieku temu - można zobaczyć podobny efekt.

2001: A Space Odyssey "Star Gate" sequence

Podobny efekt można uzyskać np. za pomocą skanera, przesuwając skanowany obiekt. Po co jednak komplikować sobie życie, jeśli efekty godne hollywoodzkiego filmu możemy przygotować samodzielnie w domu?

W praktyce stworzenie filmu z podobnymi efektami sprowadza się do wyodrębnienia z niego poszczególnych klatek, a następnie wycięcia z nich z tego samego miejsca np. fragmentu pionowej, jednopikselowej linii. Ze względu na ogromną pracochłonność najlepiej powierzyć to odpowiednim aplikacjom (jak. np. Slit-scan Movie Maker). Po połączeniu takich fragmentów powstanie nowa klatka, na której różne obiekty będą zdeformowane w pokazany wyżej sposób.

Źródło: NeatoramaGizmodoPetaPixel

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)