Liquidmorphium, czyli sposób na niezniszczalne smartfony i laptopy
Turing Phone to nowy smartfon firmy Turing Robotics. Poza atrakcyjnym wyglądem I bezpieczeństwem danych wyróżnia go coś jeszcze –stop liquidmorphium, z którego zostanie wykonana obudowa.
07.07.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:12
Wygląd czy odporność?
Gustowne wzornictwo czy konstrukcja, która zniesie wszystko? Ideałem byłoby połączenie obu cech, ale niestety, zazwyczaj jesteśmy skazani na wybór pomiędzy wyglądem naszego sprzętu, a jego odpornością. Albo nawet na poświęcenie jednej z cech na korzyść drugiej.
Przykładem jest mój osobisty faworyt w kategorii najlepiej wyglądających smartfonów wszech czasów - iPhone 4/4S – swój wygląd zawdzięcza temu, że z obu stron obłożono go taflami szkła, co z punktu widzenia nieuchronnych upadków bywa takim sobie pomysłem.
Z drugiej strony mamy monstra, wyglądające jak skrzyżowanie mecha ze skrzynką na narzędzia, czyli smartfony Caterpillar, Sonim i ich mniej lub bardziej udani naśladowcy, którzy już na pierwszy rzut oka nie pozostawiają złudzeń, że powstały po to, by przetrwać atak jądrowy, kwadrans w rękach trzylatka i tsunami.
Gdzieś pomiędzy znajdują się sprzęty różnych producentów, którzy – zachowując w miarę neutralny wygląd – starają się uodpornić swoje urządzenia na niesprzyjające warunki, czego przykładem są wodoszczelne smartfony Sony czy Samsunga.
Liquidmorphium od Turing Robotics
Jak wzmocnić konstrukcję naszych gadżetów, nie rezygnując z ich smukłości i stosunkowo niewielkiej wagi? Monolityczna obudowa ma w tej kwestii wiele do zaoferowania, ale budzi u użytkowników mieszane uczucia. Do tego – czego przykładem jest choćby bendgate – aluminiowa skorupka nie zawsze jest w stanie spełnić swoje zadanie.
Próbą znalezienia jeszcze lepszego rozwiązania jest liquidmorphium, czyli mieszanka miedzi, cyrkonu aluminium, niklu i srebra, reklamowana jako stop wytrzymalszy od stali i tytanu. Firma Turing Robotic Industries postanowiła wykorzystać go do stworzenia smartfonu o nazwie Turing Phone, który ma łączyć interesującą, minimalistyczną stylistykę z bardzo wysoką odpornością na urazy mechaniczne, wstrząsy i wodę.
Bezpieczeństwo danych
Twórcy telefonu zwrócili również uwagę na bezpieczeństwo danych – za autoryzację użytkownika będzie odpowiadał czytnik linii papilarnych, a wszelkie informacje mają być szyfrowane. Poza tymi wodotryskami telefon zaoferuje 5,5-calowy wyświetlacz Full HD, 3 GB RAM-u, czterordzeniowy procesor Snapdragon 801 i kamery o rozdzielczości 13 i 8 megapikseli, a do tego akumulator o pojemności 3000 mAh. Czyli raczej bez rewelacji, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę cenę, która wyniesie od 610 do 870 dolarów.
Przedsprzedaż telefonu ruszy już 31 lipca, jednak interesujący jest tu – moim zdaniem – nie tyle nowy model smartfonu, co próba zastosowania w jego budowie nowych materiałów.
Gadżety odporne na uszkodzenia
Wiadomo, że swoje zrobili tutaj również marketingowcy, którzy zwykły stop potrafią zachwalać tak, jakby był panaceum na raka i deficyt budżetowy, ale gdy już weźmiemy poprawkę na marketingową nowomowę, pomysł może okazać się całkiem interesujący.
Jeśli sprawdzi się w przypadku niewielkiego smartfonu, być może z czasem pojawią się w sprzedaży również inne, wykonane z niego urządzenia, jak choćby lekkie i odporne na uszkodzenia laptopy. Dla nas – klientów – byłby to rewelacyjny scenariusz: możliwości wyboru nigdy za wiele.