Nvidia Ansel, czyli zrzuty ekranu, jakich jeszcze nie widzieliście

Nvidia to nie tylko karty graficzne GeForce, konsole Shield, platforma z grami w chmurze czy układy wykorzystywane w przemyśle motoryzacyjnym. Technologia Ansel to rozwiązanie amerykańskiej firmy, które przenosi robienie zrzutów ekranu w grach na zupełnie nowy poziom.

Rozwiązanie Ansel zostało oficjalnie zaprezentowane w maju tego roku, ale póki co korzysta z niego jedynie kilka wybranych tytułów. Wkrótce ma się to jednak zmienić - na ostatnim spotkaniu prasowym przedstawiciele firmy Nvidia obiecali, że niebawem zobaczymy wysyp gier wspierających nową technologię. Warto więc dowiedzieć się o niej nieco więcej.

Technologia Ansel powstała w odpowiedzi na niewielkie możliwości dostępnych obecnie narzędzi do przechwytywanie zrzutów ekranu z gier komputerowych. Te ograniczane są przez zdefiniowane w danym tytule perspektywę, rozdzielczość i zakres kolorów. Rozwiązania Nvidii ograniczenia te nie dotyczą.

Ansel jest rozbudowanym narzędziem, które wykorzystuje możliwości układów graficznych GeForce. Nie wymaga instalacji dodatkowego oprogramowania (zaszyte jest w sterownikach karty), ale twórcy gier muszą dodać jego obsługę w danym tytule (kilka dodatkowych linijek kodu). Co ważne - korzystać z niego mogą nie tylko użytkownicy najnowszych kart Nvidii. Ansel wspierany jest już przez karty GeForce serii 600. Co dokładnie umożliwia narzędzie?

Rozwiązanie amerykańskiej firmy cechuje się prostotą obsługi (wywołuje się je skrótem Alt+F2 podczas rozgrywki) oraz zestawem zaawansowanych funkcji:

• swobodna kamera - możliwość wykonywania ujęć z dowolnej perspektywy;
• filtry przetwarzania końcowego - modyfikowanie zdjęć za pomocą predefiniowanych filtrów lub ręcznego edytora;
• obsługa trybu EXR - eksportowanie zdjęć w formacie OpenEXR, które można obrabiać w Adobe Photoshop;
• superrozdzielczość - tworzenie zdjęć o rozdzielczości nawet 32-razy większej niż rozdzielczość monitora;
• przechwytywanie 360 - tworzenie panoram o 360-stopniowym zakresie widzenia, które można oglądać na komputerze lub goglach VR.

Krótką prezentację powyższych opcji możecie zobaczyć na powyższym nagraniu. Nvidia przygotowała je we współpracy z twórcami Mirror’s Edge Catalyst, czyli pierwszej gry wspierającej technologię Ansel. Sam przejdę do ich nieco bardziej szczegółowego ich omówienia.

Główną funkcją Nvidia Ansel jest możliwość edycji obrazu, który widoczny jest na ekranie podczas rozgrywki. Narzędzie umożliwia zmianę położenia kamery i kąta widzenia. Użytkownicy mogą robić zrzuty ze zupełniej innej perspektywy, nawet prezentując postać gracza w tytułach FPP/TPP czy znacznie szerszy krajobraz, który nie jest normalnie widoczny. To jednak dopiero początek.

Ansel zawiera dość rozbudowany edytor. Oferuje on kilka predefiniowanych filtrów, jak czarno-białe, sepia i ziarno kliszy, które można nakładać na zrzut ekranu jednym kliknięciem myszy. Uzupełnieniem jest tryb ręczny.

Nvidia umożliwia w nim samodzielne dopasowanie jasności i kontrastu oraz poprawianie kolorów na zdjęciach. Użytkownicy mogą nakładać filtry Winieta i Szkic, a także obracać fotografię i zmieniać pole widzenia. Wszystkie nanoszone zmiany widoczne są w czasie rzeczywistym. Zapisywany jest finalny obraz.

Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą skorzystać z opcji zapisu zrzutów w opracowanym przez Industrial Light & Magic formacie OpenEXR. Umożliwi to zastosowanie na nich efektu HDR. Zdjęcia można obrabiać w zaawansowanych edytorach, jak Adobe Photoshop.

Niełatwo będzie osiągnąć poziom artystów, jak Harris, Taylor, Sang czy Pollock, którzy w swoich pracach wykorzystywali screenshoty. Niemniej jednak, Nvidia nieco ułatwia to zadanie osobom, które uwielbiają dzielić się zrzutami z gier.

Najciekawszą funkcją narzędzia Nvidia Ansel jest wykonywanie zrzutów w tzw. superrozdzielczości. Umożliwia ona nawet stworzenie 4,5-gigapikselowego zdjęcia. Materiały te cechują się niezrównanym poziomem szczegółów, odsłaniając cała masę detali, których nie sposób dostrzec w rozdzielczości FullHD.

Materiały te - o czym miałem okazję przekonać się na ostatni spotkaniu - robią piorunujące wrażenie. Na ogromnych zarzutach z gry Wiedźmin 3: Dziki Gon widać nawet tekst zamieszczony w książkach lub na słupach ogłoszeniowych. Dość dodać, że oryginał z powyższego zdjęcia ma 46080 x 25920 pikseli, a nie jest to najwyższa obsługiwana przez Ansel rozdzielczość.

Najlepiej jednak, gdy przekonacie się o tym sami. Powyższe zdjęcie możecie pobrać pod tym linkiem, ale pamiętajcie, że zajmuje... 1,7 GB (z jego otwarciem poradzi sobie IrfanView). Przygotowano też galerię zdjęć w superrozdzielczości, którą można oglądać w przeglądarce internetowej. Znajdziecie ją na tej stronie.

Ansel może również zmienić zrzuty ekranu w obrazy o 360-stopniowym zakresie pola widzenia. Panoramy sferyczne można wykonywać w trybie mono i stereo. Dzięki temu, zdjęcia 360 stopni z gier można oglądać w programach graficznych i przeglądarce internetowej, jak również na sprzęcie wirtualnej rzeczywistości - HTC Vive, Oculus Rift, Samsung Gear VR czy nawet Google Cardboard.

Możliwości technologii Ansel można sprawdzać już w grach Mirror’s Edge Catalyst czy Wiedźmin 3: Dziki Gon. Wkrótce jednak pojawią się kolejne tytuły wspierające rozwiązanie Nvidii. Wśród zapowiadanych pozycji są m.in.:

• Fortnite;
• Tom Clancy’s The Division;
• Unreal Tournament;
• Paragon;
• The Witness;
• Obduction;
• Lawbreakers.

Nvidia chwali się, że dodanie obsługi Ansel jest banalnie proste. Można liczyć, że wraz z popularyzacją narzędzia wiele firm wyda stosowne aktualizacje, które wprowadzą tę opcję. Nie stanie się to oczywiście za tydzień lub dwa, ale za rok rozwiązanie może stać się już standardem.

Nvidia Ansel rzeczywiście może zmienić sposób, w jakich przechwytujemy zrzuty ekranu z gier komputerowych. Rozwiązanie oferuje sporo ciekawych funkcje, a z jego obsługą powinien poradzić sobie każdy. Amerykańska firma obiecuje do tego, że stale będzie poprawiała narzędzie i dodawała nowe funkcje.

Ansel nie stanie się oczywiście technologią, z której korzystał będzie każdy gracz. Znajdzie jednak wielu fanów pośród miłośników dzielenia się ze znajomymi rozgrywką w nowe tytuły, blogerów/redaktorów czy samych twórców gier komputerowych. Pozostaje mieć jedynie nadzieje, że ci ostatni nie zapomną o odpowiednim oznaczaniu zrzutów ulepszonych za pomocą Nvidia Ansel.