Aero 2 od teraz z kodami CAPTCHA. Utrudnienie? A może jednak walka z pijawkami?

Aero 2 od teraz z kodami CAPTCHA. Utrudnienie? A może jednak walka z pijawkami?

Aero 2 od teraz z kodami CAPTCHA. Utrudnienie? A może jednak walka z pijawkami?
Adam Bednarek
02.04.2014 07:08, aktualizacja: 02.04.2014 10:30

Darmowy Internet nie jest wieczny. Od 1 kwietnia co godzinę użytkownicy zostają przekierowani na specjalną stronę, by wpisać kod CAPTCHA. Bez niego przeglądanie Internetu nie będzie możliwe.

Niektórzy myśleli, że to żart, bo informacja na oficjalnej stronie pojawiła się dzień przed prima aprilis. Internet jest czujny, ale tym razem to nie był numer w stylu Google'a. Użytkownicy Aero 2 potwierdzają: tak, musimy wklepywać kody.

Na razie tylko raz, ale z czasem CAPTCHA pojawiać się będzie co godzinę. Po co? Aero 2 nie mówi o tym wprost, ale możemy domyślać się, że chodzi o utrudnianie życia cwaniakom. I jeśli się nad tym zastanowimy, to możemy stwierdzić, że dobrze, że tak się dzieje.

Bezpłatny Internet miał pomóc tym, którzy normalnego, płatnego dostępu do sieci nie mają. Aero 2 nie grzeszy prędkością (512 kb/s to maksymalna prędkość pobierania danych), ale jest za darmo. O ile ma się zasięg, można korzystać z podstawowych funkcji. Sprawdzić wiadomości, pocztę, zajrzeć na Facebooka.

Obraz

Aero 2 to świetny Internet awaryjny. Psuje się normalny, szybko podpinamy modem z kartą SIM i nic nas nie omija. Przydaje się też tym, którzy nie korzystają z sieci często. Po co mają płacić, skoro wystarczy jednorazowa opłata za kartę i Internet jest. Może wolny, ale przynajmniej bez limitu danych.

Pijawki w akcji

No właśnie. Na pewno znalazła się grupa (jak widać – całkiem spora), która postanowiła przechytrzyć Aero 2 i korzystała z niego jak z normalnego Internetu. Pobieranie, granie w sieci, GPS – teoretycznie nie jest to zabronione, ale mimo wszystko to pewne nadużycie. Nie od tego Aero 2 jest.

Nawet na Wykopie niektórzy piszą, że nadużywanie Aero 2 przez innych powoduje, że usługa działa gorzej. Odpowiedzialność zbiorowa nie jest moją ulubioną karą, ale z drugiej strony CAPTCHA nie może być uznawane za blokadę darmowego Internetu. Pewne utrudnienie, owszem, ale wciąż z sieci korzystać się da. I to cały czas za darmo.

Pijawki będą mieć pecha, bo wpisywanie kodu sprawę im uprzykrzy. Zwykłym użytkownikom też, choć nie aż w takim stopniu.

Inna sprawa, że jeśli ktoś chce mieć porządny Internet z bezproblemowym dostępem, bez wpisywania kodów, to, niestety, niech za niego zapłaci. Aero 2 nie miało być konkurencją dla wielkich, płatnych operatorów. Raczej dodatkiem do nich. I, jak już wspomnieliśmy, cały czas jest.

Obraz

Przesadą byłoby stwierdzenie, że z powodu zmiany w Aero 2 oburzają się najbardziej ci, którym życie w znaczący sposób zostanie utrudnione. Warto jednak pamiętać, że „darmowość” usługi nie spowoduje, że będzie tak samo jak w płatnej konkurencji. Z pewnymi ograniczeniami trzeba się liczyć. I cieszyć się, że kod wpisywać musimy tylko co godzinę – na Fejsa i przeczytanie tekstu na Gadżetomanii wystarczy.

A jeśli ktoś chce więcej, zawsze może zapłacić. Coś za coś. I jeżeli do kogoś trzeba mieć pretensje, to tylko do osób, które nie do końca rozumieją, co znaczy "za darmo" i "dla wszystkich".

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)