Tak jest, bracia i siostry! Kolejna gra będzie zekranizowana, a chodzi właśnie o kultowe Asteroids! A ja pytam: czy na tym świecie nie ma już żadnych świętości? Co następne? Film Tetris w konwencji komedii romantycznej z Tomem Hanksem, albo Arkanoid jako mroczny thriller sci-fi z Bradem Pittem jako "deseczka"???
Tak jest, bracia i siostry! Kolejna gra będzie zekranizowana, a chodzi właśnie o kultowe Asteroids! A ja pytam: czy na tym świecie nie ma już żadnych świętości? Co następne? Film Tetris w konwencji komedii romantycznej z Tomem Hanksem, albo Arkanoid jako mroczny thriller sci-fi z Bradem Pittem jako "deseczka"???
Tutaj, krótkie przypomnienie dla tych, którzy mają trochę mniej niż te 18 lat: Asteroids była początkowo grą na automaty, a później w różnych wersjach na wiele konsol. Gra była banalnie prosta. Miałeś statek (a raczej narysowany na czarnym tle trójkąt) i musiałeś nim odeprzeć ataki nieskończonej ilości wrogów. A więc musiałeś strzelać, strzelać, a później także strzelać i czasem także strzelać. Proste? Ale genialne!
Ale wróćmy do filmu. Prawo do ekranizacji gry kupiło Universal, scenarzystą został Matthew Lopez, a producentem Lorenzo di Bonaventura (Transformers 2). Ja widzę w tym ciemnym tunelu tylko jedne źródło światła: możliwość napisania genialnego scenariusza (pole do popisu jest praktycznie nieograniczone - gra nie miała zbyt rozbudowanej fabuły...), który podciągnie do góry efektowne kino akcji jakim z pewnością będzie film Asteroids.
Asteroids - Arcade - Top 70s Video Games (Atari 1979)
Z takiej materii można naprawdę wyczarować wszystko - zarówno świetne sci-fi jak i kompletnego gniota. Jak myślicie - z czym będziemy mieli do czynienia?
Źródło: slashfilm.com
Foto: Berto Garcia,vygnyo