Manufaktura Game Session 2010 - o grach w sercu Polski
Podczas minionego tygodnia łódzka Manufaktura na chwilę zamieniła się w centrum gier i elektronicznego sportu. W samym sercu galerii handlowej stanęło kilka standów ze sprzętem do grania, w tym liczne konsole Wii, ale i komputery na których co chwilę ktoś obrywał w Counter-Strike'a. Turnieje, konkursy z nagrodami, prezentacje polskich firm - to tylko niektóre z elementów sesji gier. Nie zabrakło również najważniejszego - pięknych gRRRaczek.
Podczas minionego tygodnia łódzka Manufaktura na chwilę zamieniła się w centrum gier i elektronicznego sportu. W samym sercu galerii handlowej stanęło kilka standów ze sprzętem do grania, w tym liczne konsole Wii, ale i komputery na których co chwilę ktoś obrywał w Counter-Strike'a. Turnieje, konkursy z nagrodami, prezentacje polskich firm - to tylko niektóre z elementów sesji gier. Nie zabrakło również najważniejszego - pięknych gRRRaczek.
Impreza trwała od soboty 13 lutego, aż do dnia wczorajszego. W tym czasie w Manufakturze można było spotkać przedstawicieli firm COBI.SA, CD Projekt, Herkules, Intel, Aidem Media, Ubisoft, a także zapoznać się z ludźmi z Cyber Sportu, którzy organizowali m.in. konkurs wiedzy o profesjonalnej scenie Counter-Stirke (niektóre pytania rozłożyły mnie na łopatki).
Najmłodsi mogli spróbować swoich sił w boksie na Wii, ale także nie zabrakło wspólnych sesji w tenisa czy golfa. Podczas sesji gier pojawiły się również symulatory F1, wszechobecny Avatar czy nowatorski DJ Hero. Był również turniej w grę DIRT, a nieco starsi fani gier mogli się pokusić o zrobienie sobie zdjęcia z jedną z (nielicznych niestety) hostess. Ja nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności.
Miejmy nadzieję, że impreza powróci za rok, jednak wówczas powinna być jeszcze większa. W tym roku było nieźle, choć sporo jeszcze trzeba poprawić. Ostatecznie jednak trzeba pochwalić organizatorów. Dobrze, że w końcu "coś się dzieje".