Kryzys gospodarczy najmniej dotyka sektor IT, jednak wielcy giganci i tak padają jego ofiarą. Najpierw była wiadomość, że Google zwalnia około 1000 pracowników - szczególnie studentów, współpracowników, tych którzy byli zatrudnieni tymczasowo. Później była kolej na EA, o którym pisałem. Teraz Microsoft musi poczynić kroki, aby firma znalazła trochę oszczędności.
Kryzys gospodarczy najmniej dotyka sektor IT, jednak wielcy giganci i tak padają jego ofiarą. Najpierw była wiadomość, że Google zwalnia około 1000 pracowników - szczególnie studentów, współpracowników, tych którzy byli zatrudnieni tymczasowo. Później była kolej na EA, o którym pisałem. Teraz Microsoft musi poczynić kroki, aby firma znalazła trochę oszczędności.
Przewiduje się, że pracę straci około 16% pracowników, w zatrudniającej firmie 90 000 osób czyli aż 14,5 tys ludzi. Termin jest już wyznaczony - 15 stycznia, ale wciąż nie wiadomo kto pożegna się z pracą. Plotki głoszą, że zwolnienia będą na całym świecie, jednak najbardziej dotknie to region europejsko-afrykański.
Nie zdziwię się, jak nowa wersja Windows 7 wyjdzie na rynek szybciej niż się przewiduje tylko po to, aby w trudnym okresie dla firmy coś nie coś zarobić Pytanie tylko, czy ta wersja będzie odpowiednio dopracowana.
Źródło: http://onet.pl
