Noworoczna lista życzeń DARPA: głębinowe nurkowanie, skanery mózgu i wykrywacz bunkrów
Noworoczne postanowienia to rytuał, któremu od niepamiętnych czasów oddają się rzesze ludzi, łączących pierwszy dzień reszty nowego życia z symboliczną zmianą daty rocznej. Okazuje się, że podobną metodę stosuje DARPA, przedstawiając listę projektów, na których chciałaby się skupić w nadchodzącym roku. Co interesuje amerykańską Agencję Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych?
Noworoczne postanowienia to rytuał, któremu od niepamiętnych czasów oddają się rzesze ludzi, łączących pierwszy dzień reszty nowego życia z symboliczną zmianą daty rocznej. Okazuje się, że podobną metodę stosuje DARPA, przedstawiając listę projektów, na których chciałaby się skupić w nadchodzącym roku. Co interesuje amerykańską Agencję Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych?
Mobilny elektroencefalograf
O tym, jakie możliwości daje odczytywanie fal mózgowych, pisaliśmy już wielokrotnie. Poza efektownym sterowaniem za pomocą umysłu np. kursorem na ekranie, pozwala również np. na odczytywanie znajdujących się w naszej pamięci danych, jak np. kody pin, hasła czy adresy (więcej na ten temat znajdziecie w artykule "Hackowanie umysłu. Twoje PIN-y i hasła nie są już bezpieczne").
DARPA chce maksymalnie uprościć urządzenie, które na to pozwala - elektroencefalograf, a zarazem znaleźć sposób na to, by produkować je bardzo tanio. Zastosowań dla teakiego sprzętu ma być bez liku - od atrakcyjniejszych zajęć w szkołach po błyskawiczne i proste diagnozowanie stanu żołnierzy na polu walki.
Sposób na nurkowanie głębinowe
O ile zanurzenie się kilka metrów pod wodę nie stanowi większego problemu, sytuacja komplikuje się gdy w grę wchodzą większe głębokości - zwykłe dostarczenie mieszaniny gazów, jakimi oddychamy na powierzchni to o wiele za mało, a nie każdy potrafi wstrzymać oddech tak długo, jak Włoch Umberto Pelizzari, który w 2001 roku osiągnął - swobodnie nurkując - głębokość 131 metrów.
DARPA chce zwiększyć możliwości prowadzenia przez wojskowych płetwonurków działań pod wodą. Obszarem jej zainteresowania jest m.in. ograniczenie zjawisk, powodujących chorobę dekompresyjną, powstającą w sytuacji, gdy operujący na dużej głębokości nurek zbyt szybko wynurzy się na powierzchnię. DARPA chce również lepiej poznać funkcjonowanie człowieka w sytuacji niedotlenienia i tzw. narkozy azotowej, czyli stanu, w którym znajdujący się pod wodą człowiek może np. odczuwać euforię lub mieć zaburzoną koordynację ruchową.
Oprogramowanie automatycznie wykrywające i usuwające luki bezpieczeństwa
Nasze życie przeniosło się do Sieci. Jak zapewnić bezawaryjne działanie coraz liczniejszych systemów, które odpowiadają za niemal wszystkie dziedziny naszego życia, a bez Internetu są bezwartościowe?
Zdaniem DARPA odpowiedzią, zwiększającą bezpieczeństwo nie tylko Sieci, ale całych krajów, jest oprogramowanie, które nie tylko samodzielnie wykrywałoby różne luki w zabezpieczeniach sieciowych, ale było zdolne do tego, by automatycznie je łatać. Założenia, związane z tym zagadnieniem są bardzo ogólne - DARPA nie precyzuje, jak konkretnie miałoby to działać, ale poszukuje rozwiązań, które mogłyby być powszechnie stosowane, uniwersalne i odporne na próby ataku ze strony cyberagresorów.
Zdalne wykrywanie urządzeń elektrycznych i podziemnych schronów
Trudno wyobrazić sobie działania wojenne bez urządzeń elektrycznych - wojskowy sprzęt, zarówno ten mały, jak noktowizory, jak i duży, jak choćby stacje radarowe, potrzebuje prądu. I to właśnie zdalne wykrywanie urządzeń, korzystających z energii elektrycznej, ma być - zdaniem DARPA - czarnym koniem, pozwalającym wojsku na jeszcze skuteczniejsze odnajdywanie zamaskowanych celów.
Kolejnym i równie ciekawym sposobem ma być sprzęt, który pod względem efektów działania ma być zbliżony do bardzo zaawansowanego georadaru. Jego zadaniem ma być zdalne wykrywanie podziemnych obiektów - np. ukrytych pod dziesiątkami metrów skał schronów.
Biodegradowalne materiały elektroniczne dla zastosowań medycznych
Kolejnym obszarem zainteresowań DARPA jest medycyna. W tym roku agencja chce skupić się na biodegradowalnej elektronice. Do czego można ją wykorzystać? Chodzi np. o różnego rodzaju sensory, które mogłyby zostać umieszczone np. w opatrywanej przez lekarza ranie.
Przez pewien czas sensor działałby, monitorując od wewnątrz stan pacjenta, a następnie ulegałby biodegradacji. Z jednej strony pozwoliłoby to na lepszy monitoring postępów leczenia, a z drugiej pozwoliło zaoszczędzić kolejnych zabiegów, których celem byłoby jedynie wyciąganie z pacjenta niepotrzebnych już urządzeń.