Picasa 3 wychodzi z fazy "beta"

Picasa 3 wychodzi z fazy "beta"

Picasa 3 wychodzi z fazy "beta"
Paweł Cebula
31.10.2008 21:00

Picasa 3 opuszcza fazę beta i staje się oficjalnie dostępna dla użytkowników systemów Windows i Linux. Wiele osób z dużym zniecierpliwieniem oczekiwało na ten moment. Podsumujmy zatem, czego mogą spodziewać się użytkownicy tej aplikacji po jej zainstalowaniu.

Picasa 3 opuszcza fazę beta i staje się oficjalnie dostępna dla użytkowników systemów Windows i Linux. Wiele osób z dużym zniecierpliwieniem oczekiwało na ten moment. Podsumujmy zatem, czego mogą spodziewać się użytkownicy tej aplikacji po jej zainstalowaniu.

Najistotniejszą zmianą jest oczywiście wspomniane wprowadzenie wsparcia dla Linuksa, powinno to przyczynić się do jeszcze większej popularyzacji tej aplikacji.

Do nowości można zaliczyć funkcję "Retouch", która w bardzo prosty sposób pozwoli na usunięcie różnego rodzaju skaz znajdujących się np. na wykonanych przez nas zdjęciach.

Obraz
© [źródło](http://vbeta.pl/images/2008/10/retouchpicasa3.jpg)

Osoby, które przy edycji zdjęć bardzo często dodają tzw. znaki wodne, mogą być zainteresowane funkcją "watermark", jednak po bliższym przyjrzeniu mogą uznać, że należy ona do mało przydatnych. Wszystko z powodu praktycznie zerowej możliwości konfiguracji położenia, rodzaju czcionki, czy przeźroczystości dodawanego znaku wodnego.

Obraz

Interesująco z kolei wygląda obsługa zrzutów ekranów i zdjęć z kamery internetowej. W zależności od tego czy naciśniemy klawisz PrtScr zostanie zrobiony screenshot całego pulpitu, lub Ctrl-PrtScr - dla aktywnego okna. Osoby, które posiadają kamerki internetowe, mogą przechwycić zdjęcie lub cały film zrobiony przy jej użyciu. Filmy dodatkowo można umieścić w ramach YouTube'a.

Przy okazji pojawienia się kolejnej wersji beta wspominałem o funkcji rozpoznawania twarzy. Specjalny algorytm przeszuka nasze zbiory i znajdzie zdjęcia, na których pojawia się ta sama osoba. Pozwoli to m.in. na opisanie fotografii imieniem osoby, która się na nim znajduje.

Sama aplikacja sprawuje się znacznie stabilniej i osoby, które nie potrzebują zbyt zaawansowanego narzędzia do edycji zdjęć, z pewnością polubią Picase 3.

Źródło: LifeHackerFotoblogia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)