Plastikowa fotowoltaika. Ma więcej sensu, niż mogłoby się wydawać
Plastikowa fotowoltaika nie brzmi raczej zbyt zachęcająco. Badania przeprowadzone przez japońskich naukowców wskazują jednak, że w tym szaleństwie może być metoda. O ile trudno oczekiwać, by PET zastąpił krzem, to szklaną powłokę już jak najbardziej może, a wyniki okazują się bardzo zadowalające.
16.10.2023 | aktual.: 24.10.2024 09:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwykle panele fotowoltaiczne mają pokrywę wykonaną ze szkła. Naukowcy z japońskiego Narodowego Instytutu Zaawansowanych Nauk i Technologii Przemysłowych postanowili jednak wykorzystać poli(tereftalan) etylenu, a więc popularny PET. Choć materiał ten nie kojarzy się najlepiej, testy wykazały bardzo dobre właściwości.
Fotowoltaika z plastiku
– Nasze badania pokazały, że krzemowe ogniwa solarne z powłoką wykonaną z folii PET są wysoce niezawodne przy wysokich temperaturach i dużej wilgotności – skomentował Tomihisa Tachibana, współautor badania. Dodał też, że folie te stanowią dobrą alternatywę dla szkła ze względu na dobrą izolację elektryczną i przepuszczalność optyczną.
W rozmowie z pv magazine Tachibana przyznał, że nie dokonano jeszcze obliczeń dotyczących kosztów takiego rozwiązania. Jego zdaniem jednak można założyć, że takie panele będą wyraźnie tańsze, nie tylko ze względu na samą produkcję materiału, ale też z powodu zmniejszenia masy i tym samym obniżenia kosztów transportu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Folia PET znalazła się nie tylko z przodu, ale też z tyłu panelu. Obie te warstwy od samego ogniwa słonecznego c-SI oddzielają jeszcze elementy z octanu etylowinylu (EVA). Struktura panelu przedstawia się więc następująco: PET/EVA/c-SI/EVA/PET.
Niższe koszty, większa elastyczność
Poza niższymi kosztami panele fotowoltaiczne z plastikową pokrywą cechują się także dużą wytrzymałością i wysoką elastycznością. Wróćmy jeszcze do wyników – pod względem napięcia i współczynnika wypełnienia osiągane rezultaty były takie same jak w przypadku paneli ze szkła. Jedyna różnica polegała na o 10 proc. niższej wartości prądu w przypadku paneli z folią PET.
Wojciech Kulik, dziennikarz Gadżetomanii