UPDATE! Dodałem 5 nowych fragmentów i 1 spot telewizyjny - komentarz jest zbędny...
Jeśli widzieliście fragmenty nowego Street Fightera, śpieszę Wam ze smutkiem potwierdzić, że Dragonball: Ewolucja zapowiada się na podobną tandetę. Dalej we wpisie zamieściłem dwa klipy z pojedynkami, które udowadniają tę tezę. Prawda jest taka, że anime nie mogło zostać sensownie zekranizowane i jakoś szczególnie mnie nie dziwi, to co widzę. Współczuję tylko fanom, którzy wyrywają sobie teraz włosy z rozpaczy...
UPDATE! Dodałem 5 nowych fragmentów i 1 spot telewizyjny - komentarz jest zbędny...
Jeśli widzieliście fragmenty nowego Street Fightera, śpieszę Wam ze smutkiem potwierdzić, że Dragonball: Ewolucja zapowiada się na podobną tandetę. Dalej we wpisie zamieściłem dwa klipy z pojedynkami, które udowadniają tę tezę. Prawda jest taka, że anime nie mogło zostać sensownie zekranizowane i jakoś szczególnie mnie nie dziwi, to co widzę. Współczuję tylko fanom, którzy wyrywają sobie teraz włosy z rozpaczy...
Chi Chi vs Chi Chi
Goku spotyka Roshiego
Pułapka Yamchy
Goku spotyka Bulmę
Goku vs dziadek Gohan
Goku spotyka Roshiego [wersja wydłużona]
Atak na Gohana
Międzynarodowy spot TV
Historia filmu koncentruje się wokół Goku (Justin Chatwin), który na życzenie umierającego dziadka Gohana (Randall Duk Kim) szuka wielkiego mistrza Roshi (Yun-Fat Chow), by zdobyć wszystkie siedem smoczych kul. Potrzebne mu one są do przeciwstawienia się lordowi Piccolo (James Marsters), który chce przejąć władanie nad światem.
Dragonball: *Ewolucja *wyreżyserował James Wong (Oszukać przeznaczenie). W polskich kinach film zadebiutuje 17 kwietnia 2009.
Źródło: Get the Big Picture
