Przedstawiamy kolejny polski startup, tym razem pomysł dość nietypowy, ale zarazem ciekawy. Jak stworzyć społeczność opartą na talencie? I czemu ma ona służyć?
Przedstawiamy kolejny polski startup, tym razem pomysł dość nietypowy, ale zarazem ciekawy. Jak stworzyć społeczność opartą na talencie? I czemu ma ona służyć?
Założeniem portalu www.wlasnytalent.pl i jego największym celem jest pokazanie/promocja utalentowanych ludzi, którzy nie boją się przedstawić swoich możliwości i umiejętności.
[cytat]Własny Talent umożliwia szerokiemu gronu naszego społeczeństwa zaprezentowanie tego, w czym są najlepsi: od śpiewania, poprzez programy rozrywkowe, dzieła literackie, kulinarne, filmowe, wyczyny sportowe, wynalazki techniczne, aż do prezentacji osiągnięć naszych milusińskich - piszą twórcy strony.[/cytat]
Serwis prezentuje obecnie dziwaczny misz-masz osób, przedmiotów, zjawisk i miejsc. Obok domorosłych piosenkarzy, przedmiotów (gitara, świetny tort?), miejsc (zamek) znajdują się profile znanych polskich aktorów (choć odpowiedniejszym słowem byłoby tu opisy, albo wręcz notki biograficzne z racji braku czegokolwiek innego poza tekstem).
Docelowo portal ma stać się pomostem łączącym domorosłe talenty zwykłych Polaków z odpowiednimi kontaktami w branży (głównie) rozrywkowej. Nie ukrywają tego twórcy - otwarcie pisząc, że zajmują się także wyszukiwaniem mentorów, opiekunów i mecenasów promujących talenty stawiające pierwsze kroki w show-biznesie.
Wizualnie strona prezentuje się… fioletowo. Nie jestem grafikiem, ale kremowa paleta barw połączona z dziwnie porozciąganymi zdjęciami oraz niefortunnie rozplanowaną kolumną reklam z lewej strony zupełnie do mnie nie przemawia. Na plus można policzyć szeroką gamę talentów jakie można dodać do swojego profilu i mnogość multimediów które obsługuje strona.
Widać, że portal dopiero raczkuje, chociaż w niektórych kategoriach widać wyraźną aktywność użytkowników. Życzymy powodzenia, ale i przestrzegamy - przed zespołem wlasnytalent.pl jest jeszcze dużo pracy, niełatwo jest zdobyć zaufanie ludzi na tyle, by podzielili się własnym talentem.