Krzysiu Nolan, kolega, dzięki któremu filmowy Batman nie jest już metroseksualny, ma chcicę na romans z rynkiem gier. Chcecie zagrać w Incepcję?
Krzysiu Nolan, kolega, dzięki któremu filmowy Batman nie jest już metroseksualny, ma chcicę na romans z rynkiem gier. Chcecie zagrać w Incepcję?
Senne przygody Leosia kosztowały 160 milionów, ale tak spodobały się wypoczętym widzom, że nie przycinali oni komara na salach kinowych, tylko chodzili i chodzili na ten film do upadłego. Produkcja zarobiła już na całym świecie ponad 753 miliony dolarów. Z czystym sumieniem dołożyłem do tej puli 50 złotych z dwóch seansów, na których byłem. Teraz jestem skłonny dołożyć kolejne 200, jeśli Krzysiu rzeczywiście zrobi gierkę.
[cytat]Przyglądamy się możliwości zrobienia gry wideo bazującej na filmie, zawierającej wszystkie pomysły, które się w nim nie znalazły - powiedział niedawno Nolan na konferencji prasowej w Rzymie. To coś, o czym już rozmawialiśmy i co chcemy zrobić w ciągu kilku lat.[/cytat]
Nie powstrzymuj się Krzysiek! Nie powstrzymuj! Tylko zatrudnij jakichś zdolniachów, żeby nie wyszła kaszana.
Dla przypomnienia: jeden z filmów Nolana już został zmieniony w grę. Batman Begins, wydany przez EA w 2005 roku na PlayStation 2, pierwszego Xboxa, GameCube'a, nie dorastał do pięt Batman: Arkham Asylum, ale jak na grę na licencji filmowej, sprawdził się nie najgorzej.
Źródło: boxofficemojo • Variety