Twórcy gier potrafią mnie ostatnio przykuć do monitor. Co ciekawe nie zawsze samymi grami, ale ich reklamami. Spoty gier z serii Halo oglądałem po kilkanaście razy jak jakiś podniecony n00b. Assassin’s Creed: Lineage może nie rzuciło mnie na kolana, ale też oglądałem je z wypiekami na twarzy. A teraz nowe spoty reklamujące Medal Of Honor i znów fajny pomysł na nietypową promocję gry wideo.
Na filmach nie ma ani jednego ujęcia z gry, a mimo to (a może właśnie przez to?) człowiek ma ochotę zagrać w Medala.
Drugi spot w pełnej wiadomości.
Twórcy gier potrafią mnie ostatnio przykuć do monitor. Co ciekawe nie zawsze samymi grami, ale ich reklamami. Spoty gier z serii Halo oglądałem po kilkanaście razy jak jakiś podniecony n00b. Assassin’s Creed: Lineage może nie rzuciło mnie na kolana, ale też oglądałem je z wypiekami na twarzy. A teraz nowe spoty reklamujące Medal Of Honor i znów fajny pomysł na nietypową promocję gry wideo.
Na filmach nie ma ani jednego ujęcia z gry, a mimo to (a może właśnie przez to?) człowiek ma ochotę zagrać w Medala.
Drugi spot w pełnej wiadomości.
Kupujecie taki pomysł na promocję?