Rozumiem zginane kable HDMI. Potrafię też zrozumieć dodatkowe mocowania. Ale po co komu podświetlane wtyczki HDMI?
Rozumiem zginane kable HDMI. Potrafię też zrozumieć dodatkowe mocowania. Ale po co komu podświetlane wtyczki HDMI?
O takich świetlistych przewodach napisało Akihabara News. W sumie to całkiem fajny gadżet. Idealny na prezent dla znudzonego HDTVmaniaka, albo po prostu do zabawy, by kino domowe nie wydawało się tak nudne.
Mam tylko nadzieję, że to nie oznaka, że tuning sprzętu elektronicznego staje się popularny. Chociaż z drugiej strony ciekawie byłoby przeczytać o odpicowanych telewizorach z dodatkowymi wiatrakami i obudowami robionymi ręcznie na zamówienie.
A może coś w kategorii głośników? Spece od "odpicowywania" samochodów mają wieloletnie doświadczenie w niszczeniu słuchu kierowców. Może czas zacząć robić to samo w domu?
Jakie jeszcze modyfikacje w kinie domowym byście zaproponowali?
Źródło: akihabaranews
