Mark Fergus i Hawk Ostby piszą właśnie scenariusz do filmu The Avengers. Wszyscy byli pewni, że Hulk będzie jednym z jego członków. Teraz okazuje się, że być może zostanie antagonistą. "Nie ma nic zabawnego w dziesięciu super-facetach walczących wspólnie." - powiedział Fergus stacji MTV - "Podzielmy trochę drużynę. Przyjaciele i koledzy, którzy stają się przeciwnikami, to zawsze interesujący wątek, gdyż wiadomo, że bazuje na przyjaźni i miłości. To najgorszy z możliwych obrotów sprawy, gdy na kimś ci zależy i w kogo wierzysz."
Mark Fergus i Hawk Ostby piszą właśnie scenariusz do filmu The Avengers. Wszyscy byli pewni, że Hulk będzie jednym z jego członków. Teraz okazuje się, że być może zostanie antagonistą. "Nie ma nic zabawnego w dziesięciu super-facetach walczących wspólnie." - powiedział Fergus stacji MTV - "Podzielmy trochę drużynę. Przyjaciele i koledzy, którzy stają się przeciwnikami, to zawsze interesujący wątek, gdyż wiadomo, że bazuje na przyjaźni i miłości. To najgorszy z możliwych obrotów sprawy, gdy na kimś ci zależy i w kogo wierzysz."
W gruncie rzeczy nie byłoby to nic zaskakującego. W komiksie Hulk walczył z prawie każdym superbohaterem, często ze względu na nieporozumienia. Ponadto ostatnie ujęcie w Incredible Hulk może być dość dwuznaczne. "Zostawiłem otwartą furtkę dla reżysera The Avengers." - zdradza Louis Leterrier, mówiąc o scenie z tajemniczym uśmiechem - "Podoba mu się to? Jest to złośliwy uśmiech? To jest właśnie Edward [Norton]. Nie wiesz czy jest dobrym, czy złym facetem."
Kolejnym godnym interpretacji elementem jest scena, w której Tony Stark spotyka się z generałem Rossem. Poniekąd sugeruje ona, że to właśnie Hulk jest powodem stworzenia The Avengers. Pozostaje pytanie, czy widzowie chcą kolejny film, w którym wielki zielony stwór wszystko naokoło rozwala, a ktoś próbuje go powstrzymać.
Foto: UIP, Marvel
Źródło: Movieweb