Co się dzieje gdy fan kina domowego obejrzy za dużo razy Piratów z Karaibow? Powstaje pokój wart 30 tysięcy dolarów, którego każdy centymetr kwadratowy jest hołdem dla trylogii spod znaku trupiej czaszki i tonących okrętów.
Prace nad pomieszczeniem trwały 12 miesięcy. Nie wiadomo dokładnie jakie możliwości techniczne oferuje to kino domowe (poza ekranem umożliwiającym swobodne przechodzenie między formatami 16:9 i 2.35:1), ale czy to ważne?
Gdy dodamy do tego jeszcze sufit ustylizowany na gwieździste niebo i gadżety takie jak beczki, butelki z rumem czy palmy, to nie trudno wyobrazić sobie jaki klimat musi panować w pomieszczeniu gdy jego właściciele odpala Klątwę Czarnej Perły.
Może ktoś w Polsce podłapie ten pomysł i zrobi rodzimą wersję kina domowego tego typu. Powiedzmy z motywem przewodnim Rejsu.
Źródło i fot.: electronichouse.com