10 świetnych internetowych parodii seriali. “Dexter”, “Gra o tron”, “Homeland” i inne

Czy jest na świecie jakaś dziewczyna, która nie chciałaby być towarzyszką Doktora Who? Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Pani, która przerobiła na geekowską modłę popową piosenkę “Call Me Maybe”, zdecydowanie woli Davida Tennanta od innych Doktorów. I dobrze, takie jej prawo. Ale ja tak wybredna bym nie była; mogłabym podróżować z Ecclestonem, Smithem, Tennantem, a i z Capaldim, podejrzewam, będzie mi po drodze.

“Mad Men” to serial, w którym nie brakuje prawdziwie depresyjnych momentów. Ale jest w nim też bardzo dużo specyficznego, mocno przyprawionego cynizmem humoru. Mistrzem sarkastycznych powiedzonek jest Roger Sterling, uważany przez wielu fanów za rasistę, mizogina i wszystko, co najgorsze. Co znaczy, że sprawdziłby się jako bohater sitcomu stacji CBS (tej, która robi “Dwóch i pół” i “Dwie spłukane dziewczyny”). Zobaczcie, jak wyglądałby komediowy “Roger”.

“Downton Abbey”, brytyjska produkcja opowiadająca o arystokracji i jej służbie z początków XX wieku, jest wdzięcznym obiektem dla wszelkiego rodzaju prześmiewców. Jeśli ktoś ma talent komediowy, wystarczy, że odpowiednio przeczyta kwestie serialowych bohaterów, dotyczące tak ważkich spraw, jak parzenie herbaty czy wystawa kwiatów – i już jest mnóstwo śmiechu.

Komicy z College Humor bardzo zgrabnie połączyli “Downton Abbey” z hitem początku lat 90., “Bajerem z Bel-Air”. Zobaczcie, co by było, gdyby nieokrzesany młody człowiek znalazł się w takiej rezydencji jak Downton.

Najbardziej znaną parodią “Homeland” pozostaje to, co zrobiła Anne Hathaway w “Saturday Night Live”. Aktorka ostro zakpiła ze swojej koleżanki, Claire Danes, co nie wszystkim się spodobało.

A co z parodiami internetowymi? Na tym polu moim zdaniem wyróżnia się miks “Homeland” z “The Walking Dead”, w którym Carrie podejrzewa Brody’ego o bycie zombiakiem. Uwaga, wideo jest pełne spoilerów z obu seriali.

A co by było, gdyby “The Walking Dead” powstało we wczesnych latach 90.? Zapewne byłby to jeden z tych sympatycznych seriali, które oglądalibyśmy obok “Drużyny A” i “Nieustraszonego”. Zobaczcie czołówkę “TWD” stylistyką nawiązującą do lat 90.

“Breaking Bad” to najgorętszy tytuł tego lata. I w ogóle mnie to nie dziwi – dawno nie widziałam tak doskonałego, przemyślanego i pełnego szalonych emocji sezonu finałowego. Zazwyczaj kiedy serial się kończy, to znaczy, że dogorywa. A “Breaking Bad” pokazuje, że i w 5. sezonie można rozwinąć skrzydła.

Parodii “BB” powstaje mnóstwo: była już wersja musicalowa, był sitcom, było LEGO. Ja ostatnio zakochałam się w parodii z dzieciakami, które produkują błękitną gumę do żucia. Warto ją zobaczyć, choćby dlatego, że większość z nich jest zagrana rewelacyjnie (choć niestety Saul troszeczkę odbiega od reszty). Uwaga na spoilery ze wszystkich sezonów.

Oglądacie “Arrested Development”? Jeśli nie, to koniecznie zacznijcie, bo to jedna z najlepszych komedii, jakie kiedykolwiek zrobiono, zawierająca mnóstwo kultowych żartów, do których odwołania można znaleźć wszędzie. W związku z powrotem serialu na Netfliksie w tym roku pojawił się prawdziwy wysyp miksów typu “Arrested Westeros”, “Arrested Gatsby”, “Arrested Godfather” itp. Większość z nich jest zresztą całkiem fajna.

Najbardziej jednak mnie zachwyciło to, co przygotowali dziennikarze serwisu Cracked, którzy gagi z “AD” zmiksowali z Krwawymi Godami z “GoT” (tak, spoilery; dużo spoilerów). Wszystko tu idealnie do siebie pasuje (nawet temat muzyczny sprytnie łączy w sobie muzykę z “GoT” i “AD”!) i jeśli oglądacie oba seriale, prawdopodobnie będziecie leżeć ze śmiechu już podczas czołówki.

Co by było, gdyby Gregory House, lekarz, który już przeszedł na serialową emeryturę, szalał w świecie Warcrafta? Na to pytanie odpowiada to wideo. Mimo że ma już dobrych kilka lat, wciąż mnie bawi.

CynicalKoala przygotował wideo, które pokazuje, jak wyglądałby “Dexter”, gdyby był sitcomem. Komediowa jest przede wszystkim czołówka serialu, ale dodano też starą scenę, która miałaby zupełnie inny wydźwięk, gdyby podłożyć śmiech z puszki. Szkoda, że nie powstała (jeszcze?) taka parodia 8. sezonu “Dextera”, bo niektóre sceny naprawdę aż się o to proszą.

“Grę o tron” parę razy już próbowano przerobić na komedię romantyczną, do tej pory jednak były to próby średnio udane. Do czasu. Sansa Stark i Tyrion Lannister mają, jak widać, bardzo duży potencjał komediowy. A jeśli jeszcze dodać Morgana Freemana, to trailer “Game of Hearts” prezentuje się po prostu idealnie.

Marta Wawrzyn