Kilka dni temu zdanie “How do I delete my Facebook account” (Jak skasować konto na Facebooku) znajdowało się wśród 20 najczęściej wpisywanych do Google zapytań. Nic dziwnego. Kontrowersje które narastają wokół najnowszych zmian w polityce prywatności portalu (która obecnie jest już dłuższa niż konstytucja Stanów Zjednoczonych i oferuje ok. 50 ustawień oraz 170 opcji) mogą przyczynić się do największej emigracji użytkowników w historii portalu.
Kilka dni temu zdanie “How do I delete my Facebook account” (Jak skasować konto na Facebooku) znajdowało się wśród 20 najczęściej wpisywanych do Google zapytań. Nic dziwnego. Kontrowersje które narastają wokół najnowszych zmian w polityce prywatności portalu (która obecnie jest już dłuższa niż konstytucja Stanów Zjednoczonych i oferuje ok. 50 ustawień oraz 170 opcji) mogą przyczynić się do największej emigracji użytkowników w historii portalu.
Grupa niezadowolonych użytkowników Facebooka organizuje masowy exodus z platformy - używając jej własnych metod i narzędzi do koordynacji swoich działań. Ich strona QuitFacebookDay.com, przekonuje odwiedzających, by zobowiązali się do opuszczenia portalu dokładnie 31 maja 2010 r. Poza wpisaniem się na listę “uczestników wydarzenia”, można ustawić również emailowe przypomnienie (będzie wysłane 31 maja rano). Oczywiście inicjatywę można także odnaleźć na Facebooku :)
Dla wielu ludzi, powodem porzucenia Facebooka jest brak ochrony prywatności. To uzasadniona obawa, uważamy jednak, że problem prywatności jest tylko symptomem szerszego zestawu zagadnień. Obecne działania Facebooka nie będą miały dobrego wpływu na przyszłość internetu. Bardzo zależy nam na Sieci która będzie otwartym i bezpiecznym miejscem dla ludzi. Nie wygląda jednak na to, że kierunek w którym zmierza Facebook jest zbieżny z pozytywną przyszłością sieci, dlatego odchodzimy - czytamy na QuitFacebookDay.com.
Inicjatorzy akcji liczą zapewne, że uda im się namówić do odejścia wystarczająco wielu ludzi, by przyciągnąć uwagę właścicieli portalu. Jednak biorąc pod uwagę ilość użytkowników Facebooka (obecnie ok. 450 mln osób) w stosunku do potwierdzających chęć odejścia (w chwili pisania artykułu lekko ponad 3500) jest to mało prawdopodobne. Do magicznej granicy 1 procenta użytkowników brakuje im wciąż sporo osób.
Do 31 maja wciąż jednak daleko. Nie powinniśmy z góry przekreślać inicjatywy, raczej obserwować jak dalej potoczą się jej losy. Choć to co wydarzy się 31 maja jest raczej dość przewidywalne :) Kto wie, może wielu z was, drodzy Czytelnicy zechce dołączyć do grupy szczurów które zawsze pierwsze opuszczają okręt. Nie zrozumcie mnie źle, zdaniem wielu ludzi, Facebook nabiera bowiem wody już od dłuższego czasu.
Cytując klasyków punk rocka: “Should I stay or should I go?”
Źródło: wsj.com