6 niezwykłych skarbów znalezionych przez amatorów

6 niezwykłych skarbów znalezionych przez amatorów13.02.2012 03:00
Łukasz Wieliczko

Góry złota wciąż spoczywają pod ziemią. Wiele cennych przedmiotów zgubionych lub celowo ukrytych zostało odnalezionych, jednak część nadal pozostaje nieodkryta. Wykrywacz metalu w jedną dłoń, saperka w drugą i do dzieła! Co? Za zimno? Nacieszmy więc oczy radością innych.

Skarb średzki

Kolekcja średniowiecznych monet i klejnotów monarchów czeskich, warta łącznie ok. 250 mln złotych, została znaleziona (i to... dwa razy) w Środzie Śląskiej. Najprawdopodobniej w XIV wieku, podczas epidemii dżumy, bogaty bankier żydowski Mojżesz ukrył swoje kosztowności w piwnicach domu, po czym opuścił Środę Śląską. Słuch o nim zaginął… W 1985 roku, w trakcie kopania fundamentów pod budynek centrali telefonicznej przy ul. Daszyńskiego 16, robotnicy znaleźli gliniany dzban wypełniony srebrnymi monetami: groszami praskimi i miśnieńskimi. Dar od losu chętnie przyjęło Muzeum Archeologiczne we Wrocławiu, a prace budowlane kontynuowano.

Trzy lata później, gdy rozbierano sąsiednią kamienicę (Daszyńskiego 14), natrafiono na dalszą część skarbu. Lokalna sensacja ściągnęła na miejsce znaleziska rzesze poszukiwaczy skarbów. Z ruin piwnic domu (a także z wysypiska śmieci, gdzie wywożono gruzy) wyniesiono znaczną część monet i biżuterii. Pomimo podejmowanych prób (akcja MO „Korona”) nie udało się odnaleźć wszystkich skradzionych elementów kolekcji. Co kilka lat pojawiają się w mediach informacje o odzyskaniu lub pozyskaniu przedmiotów należących do niej.

Skarb z Lichfield

3500 przedmiotów dających łącznie 5 kg złota, 1,3 kg srebra odnalazł w 2009 roku na jednym z pól w hrabstwie Staffordshire, niedaleko miejscowości Lichfield, niejaki Terry Herbert, żyjący z renty poszukiwacz skarbów z Wielkiej Brytanii. Złote pierścienie zaręczynowe, bogato zdobione szlachetnymi kamieniami rękojeści mieczy i inne wspaniałe wytwory angielskiej sztuki zdobniczej wycenione zostały na 3,26 mln funtów. Obecnie znajdują się w Muzeum Brytyjskim w Londynie, ciesząc oczy zwiedzających.

Skarb z Hoxne

Niejaki Peter Whatling poprosił przyjaciela Erica Lawesa, by za pomocą wykrywacza metalu pomógł mu odnaleźć zgubiony na polu młotek. Narzędzie nie znalazło się, ale poszukiwacze, ku własnemu zdumieniu, odkryli w ziemi srebrne łyżki, złotą biżuterię i niezliczoną ilość monet (po podliczeniu okazało się, że niemal 15 tys.). Dziś znalezisko to znane jest jako skarb z Hoxne. Monety to srebrne solidy i złote siliquae, stąd archeolodzy dość szybko ustalili możliwe pochodzenie skarbu. Prawdopodobnie przedmioty te zakopali ok. 407 roku naszej ery brytyjscy Rzymianie, gdy zaatakowani przez barbarzyńców zostali zostawieni bez żadnej pomocy ze strony imperium. Aż do roku 1992 nietknięte kosztowności spoczywały w ziemi. Zbiory obecnie znajdują się w Muzeum Brytyjskim. Wyceniane są na ok. 1,75 mln funtów.

Srebro z Harrogate

David i Andrew Whelan, ojciec i syn, realizowali wspólne hobby, przeszukując pewnego zimowego dnia 2007 roku za pomocą wykrywacza metali teren w Harrogate na północy Wielkiej Brytanii. Niespotykanie silny sygnał, jaki wydobył z siebie sprzęt, rozpalił ich wyobraźnie – nie na próżno. Znakomicie zachowana srebrna czara wypełniona 617 srebrnymi monetami i biżuterią przerosła ich najśmielsze oczekiwania. Archeologowie przypisali IX-wieczne znalezisko Wikingom, z uwagi na różnolitość zawartości (kosztowności pochodzą z Afganistanu, Irlandii, Rosji i Skandynawii). Całość wyceniana jest na ok. 1 mln funtów, choć wartość kulturowa jest niewspółmierna do materialnej.

Monety z Frome

Kiedy Dave Crisp zaczynał dwa lata temu przeszukiwanie pola swojego przyjaciela z Frome, w najśmielszych oczekiwaniach nie liczył na znalezienie choć jednej srebrnej monety z czasów rzymskich. Rzeczywistość okazała się niezwykle hojna, bo zamiast jednej znalazł 52 tys. sztuk rzymskiego bilonu, o łącznej wartości blisko 0,5 mln funtów. Oczywiście – znalezisko musiał oddać państwu.

Skarb Fishpool

W 1966 robotnicy kopiący dół pod fundamenty w miejscowości Ravenshead niespodziewanie odkryli jeden z największych skarbów, jaki znaleziono kiedykolwiek w Wielkiej Brytanii. XV-wieczne znalezisko zawierało 1237 złotych monet, 4 pierścienie z tego samego kruszcu, dwie bransoletki, również złote, i kilka innych elementów biżuterii. Według historyków kosztowności zakopano podczas Wojny Dwóch Róż, by doczekały lepszych czasów. Brytyjskie Muzeum odkupiło zbiór za 300 tys. funtów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.