7 powodów, dlaczego warto zostać fotografem – poradnik niepoważny

7 powodów, dlaczego warto zostać fotografem – poradnik niepoważny27.07.2010 12:30
Blomedia poleca

Powodów jest bez liku. Jedni odwołają się do idei poszukiwania piękna w codziennym życiu, inni zwrócą uwagę na brak rutyny w pracy, a jeszcze inni po sokratejsku zapytają: a dlaczego warto oddychać? Dla mnie odpowiedź jest znacznie prostsza: lans, długie lufy i fajne szale.

Powodów jest bez liku. Jedni odwołają się do idei poszukiwania piękna w codziennym życiu, inni zwrócą uwagę na brak rutyny w pracy, a jeszcze inni po sokratejsku zapytają: a dlaczego warto oddychać? Dla mnie odpowiedź jest znacznie prostsza: lans, długie lufy i fajne szale.

Te trzy zagadnienia otwierają długą listę powodów, której wąski wycinek pozwoliłem sobie spisać poniżej:

  1. Prestiż (lans)

Zdjęcia zdjęciami, ale każdy wie, że nie o to w fotografii chodzi. Wystarczy przejść się do jednego z tych trendy-klubów, gdzie się zbiera lokalna bohema artystyczna. W tejże wesołej ciżbie bez trudu rozpoznamy fotografów: dwudniowy zarost, wymęczony skręt w zębach i nonszalancko przerzucony przez ramię pasek z aparatem. Stoją tam dumni i bladzi, niby w tłumie, ale jednak ponad tłumem, niby żywi, lecz jakby trochę posągowi. Ci, Którzy Obcują z Pięknem.  Otoczeni wianuszkiem żarliwych wyznawców, spoglądają na doczesność oczami, które widzą tak wiele…

Niekiedy pokazują swoje prace: np. cykl „Palec u nogi” (mowa o tym dużym). Palec z góry, palec w sepii, palec-profil jako metafora nieskończoności. Palec – życie codzienne. Palec z drugim palcem, czyli miłość ponad wszystko – publika wzdycha, dziewczyny mdleją, fotograf triumfuje i nikt nie ma pojęcia o czym są te zdjęcia.

  1. Obiektyw a Freud, czyli kwestia rozmiaru.

W stadzie fotografów, jak w przypadku wszystkich zwierząt, istotna jest hierarchia. Kryterium różnicującym nie jest tu jednak ani talent, ani doświadczenie, a długość lufy.

Na szczycie piramidy stoi samiec/samica alfa z najdłuższą lufą. Zwykle są to osobniki z lufami tak długimi, że potrzebują do ich obsługi statywu (500 mm i więcej) oraz oddanych tragarzy (tzw. „asystentów”). Naukowo udowodniono, że długie lufy pozwalają przyciągnąć uwagę płci przeciwnej, można więc śmiało stwierdzić, że praktyki mają charakter godowy.

Do stałych rytuałów, podkreślających dominację w stadzie, należy wyszukiwanie tzw. krótkolufowców (50 mm i mniej) i gniewne potrząsanie lufą, połączone z agresywnymi pomrukami (np. „Spieprzaj z kadru!”). Niektórzy noszą przy pasie łupy zdobyte na pokonanych przeciwnikach: lufy szerokokątne i te z zakresu do 300 mm.

  1. Fajne szale

Co tu dużo gadać, fotograf bez szala to dupa, nie fotograf. Zwykle są to szale długie, gustownie owinięte wokół smukłej artystycznej szyi. Poruszone bryzą znad morza zwykły dramatycznie powiewać, toteż marynarze w zamierzchłych czasach używali fotografów do rozpoznawania kierunku wiatru.

Obecny sezon jest jednak wyjątkowo obfity w tzw. arafatki tudzież chusty o proweniencji niewątpliwie bliskowschodniej. Romantyczny charakter tej stylizacji wskazuje na podróżnicze zapędy fotografa.

  1. Tężyzna fizyczna

W błędzie jest ktoś, kto ma fotografów za wiotkie frędzle. Ba, usprawiedliwionym byłoby nawet stwierdzenie, że konstytucja większości fotografów osiąga bardzo wysokie noty. Przyczyn należy dopatrywać się we wspomnianych już lufach. Fotograf wspinając się w hierarchii stada zdobywa coraz to nowe trofea: lampy, obiektywy, gripy, itd. Po kilku latach jest tak obwieszony sprzętem, że przejście z domu do samochodu stanowi nie lada wyczyn. Dlatego też organizm fotografa ewoluuje wzmacniając bicepsy, klatę oraz mięśnie kaloryfera. Fotograf z wieloletnim stażem śmiało może stawać w konkury z kulturystą, pływakiem czy nawet harcerzem.

  1. Bogactwo

Każdy wie, że zdjęcia to złoty biznes. Najbardziej opłacalna jest oczywiście praca w mediach (która dotykowo wiąże się z bonusem do statystyk +4 do Lansu). Tam to właśnie, w obywatelskiej i chwalebnej służbie polskiemu społeczeństwu, fotoreporter (będący gatunkiem pochodnym fotografa) ma niepowtarzalną okazje dniem i nocą w pocie czoła fotografować fascynujące elementy codzienności: roboty drogowe, korki, cieknące rury, podmiejskie festyny a nawet portrety urzędników. Co więcej za swój trud otrzymuje sutą zapłatę pozwalającą mu godnie żyć: opłacić czynsz, komórkę i godnie zagryźć zęby w ścianę.

  1. Podróże

Opisywany już w niniejszym artykule totem w postaci arafatki to atrybut nierozerwalnie związany z podróżami. Zawód fotografa obliguje do roztaczania wokół siebie aury człowieka bywałego w świecie, takiego co to z niejednego pieca chleb jadł i w nie jednym kraju strzelał z kapiszonów. Co więcej, w przeszłości „fotograf” był synonimem słowa „podróżnik”, a według naszych anonimowych źródeł w Hollywood w pierwotnym założeniu Indiana Jones miast batem miał machać Leicą.

  1. Romantyzm

W istotę profesji fotografa wpisana jest idea buntu. Brak zgody na rzeczywistość jako taką i wieczne poszukiwanie jej alternatywy przejawia się w miłości do jej kopii – fotografii. Równocześnie skazany jest fotograf na wieczne błądzenie pomiędzy tym co jest (rzeczywistość) a tym, co być może (fotografia) – ale nie musi.*

*powyższy tekst połączony z dobrym szalem, aparatem na ramieniu i uprzednim prysznicem jest niezawodną bajerą na piątkowy clubbing;

Jak już pisałem, siedem w/w  zagadnień to zaledwie otwarcie długiej listy rozkoszy, jakie czekają na przyszłych adeptów fotograficznej muzy. Jednak już na początku należy sobie uzmysłowić fundamentalną prawdę: być fotografem to tworzyć wrażenie bycia fotografem. Ktoś z tylnego rzędu zapyta: a co ze zdjęciami?

A po co komu zdjęcia?

Źródło: fotoblogia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.