Ang Lee opowie prawdę o Woodstock

Ang Lee - jeden z ciekawszych i bardziej wszechstronnych reżyserów na świecie tym razem cofnie się w czasie do roku 1969 i opowie prawdziwą historię najważniejszego chyba koncertu świata. Przyznajcie, ilu z Was, nawet nie identyfikując się za bardzo z kulturą hippisów marzyło o tym, żeby móc tam wtedy i zasmakować nieskrępowanej wolności. Ja tam bym chciał, chociaż wiem, że naiwne czasu rewolucji obyczajowej już nie wrócą. Ang Lee chyba jednak nie będzie się skupił na analizie zjawiska, za to historię opowie z drugiej strony. Zobaczcie zwiastun Talking Woodstock.

Ang Lee - jeden z ciekawszych i bardziej wszechstronnych reżyserów na świecie tym razem cofnie się w czasie do roku 1969 i opowie prawdziwą historię najważniejszego chyba koncertu świata. Przyznajcie, ilu z Was, nawet nie identyfikując się za bardzo z kulturą hippisów marzyło o tym, żeby móc tam wtedy i zasmakować nieskrępowanej wolności. Ja tam bym chciał, chociaż wiem, że naiwne czasu rewolucji obyczajowej już nie wrócą. Ang Lee chyba jednak nie będzie się skupił na analizie zjawiska, za to historię opowie z drugiej strony. Zobaczcie zwiastun Talking Woodstock.

Bohaterem filmu będzie Elliot Tiber w tej roli młody komik Demetri Martin), który razem z rodzicami prowadzi motel. Interes nie idzie dobrze, ale nadarza się okazja na rozwiązanie problemów - organizacja wielkiego koncertu na okolicznych polach.

Ufam Angowi Lee jak mało któremu reżyserowi - widowiskowy Przyczajony tygrys, świetna obyczajowa Burza lodowa, miłosne Brokeback Mountain i Ostrożnie pożądanie oraz intrygujący Hulk. Bez problemu poradzi sobie także w komedii (bo tak chyba zapowiada się Talking Woodstock.)

Światowa premiera 26 czerwca, jeszcze nie znamy daty polskiej.

Źródło: getthebigpicture.net