Niedawno zachęcałam Was do podróży na festiwal bluesowy do stolicy Islandii – Reykjaviku. Jeśli zdecydujecie się tam pojechać, nie możecie przegapić jeszcze jednej wielkiej atrakcji. Zamiast spotykać się ze znajomymi w kawiarni, wybierzcie się z nimi do jednego z termalnych kąpielisk. Islandczycy twierdzą, że publiczne kąpiele to część ich kultury. Niezależnie od pory roku na basenach można spotkać tłumy ludzi. Jest to jedno z najbardziej popularnych miejsc spotkań.
Niedawno zachęcałam Was do podróży na festiwal bluesowy do stolicy Islandii – Reykjaviku. Jeśli zdecydujecie się tam pojechać, nie możecie przegapić jeszcze jednej wielkiej atrakcji. Zamiast spotykać się ze znajomymi w kawiarni, wybierzcie się z nimi do jednego z termalnych kąpielisk. Islandczycy twierdzą, że publiczne kąpiele to część ich kultury. Niezależnie od pory roku na basenach można spotkać tłumy ludzi. Jest to jedno z najbardziej popularnych miejsc spotkań.
Ciepłe kąpiele są doskonałym sposobem na zrelaksowanie ciała i umysłu. Woda ma mleczny kolor, po zanurzeniu nie widać nawet własnej ręki czy nogi. Spowodowane jest to ogromną ilością minerałów, które ponoć wspaniale wpływają na wszelkie choroby skóry czy alergie. Najlepiej oczywiście przekonać się o tym samemu.
Nienaruszone środowisko naturalne, świeże powietrze i czysta woda Islandii, stanowią ważny element leczenia między innymi łuszczycy. Goście są zachęcani do korzystania z kąpieli w ciepłej wodzie morskiej, odpoczynku, dzięki czemu mają uzyskać równowagę między ciałem i duszą.
W Islandii znajduję się 130 odkrytych basenów. Wszystkie maja podgrzewaną wodę, a temperatura oscyluje w granicach 38-40 stopni Celsjusza.
Niedaleko, bo mniej więcej 45 km od Reykjaviku, znajduje się jeden z najczęściej odwiedzanych przez turystów basenów. Sama nazwa - Błękitna Laguna - sprawia, że mam ochotę odwiedzić to miejsce. Jest to również jedna z najbardziej znanych atrakcji w całej Islandii. Cały kompleks znajduje się pośrodku dużego pola lawy i ma 5 tysięcy metrów kwadratowych, więc pomimo wielu odwiedzających, można znaleźć przyjazny kąt tylko dla siebie. Relaksowi sprzyjać może możliwość rozkoszowania się zimnym piwem bądź ciepłą herbatą podczas błogiego unoszenia się w ciepłej wodzie.
Mając więcej czasu, a także, nie oszukujmy się - pieniędzy - możemy skorzystać z zabiegów spa i masaży, wykonywanych przy pomocy naturalnych składników geotermalnej wody morskiej: minerałów krzemu i alg. Jeśli natomiast zgłodniejemy, lub po prostu będziemy mieć ochotę na odpoczynek w suchym miejscu, wystarczy zdecydować się na restaurację, kawiarnię lub bar, wszystkie z widokiem na całą lagunę.
Błękitna Laguna czynna jest cały rok, w godzinach 9:00-21:00 w sezonie letnim (czerwiec-sierpnień), a w pozostałe miesiące między 10:00 a 20:00. Wstęp dla dorosłych to koszt 23 euro, dzieci do lat 13 wchodzą za darmo, natomiast emeryci powyżej 65 lati nastolatki między 14 a 15 rokiem życia zapłacą 7 euro. Do Błękitnej Laguny można dostać autobusami z głównego dworca w Reykjaviku lub z lotniska Keflavik albo taksówką. Jeśli reszta Islandii choć minimalnie przypomina część z geotermalnymi źródłami, to ja chętnie poszłabym tam i na piechotę.
Blue Lagoon | National Geographic
Foto: wikipedia.org
