Battlefield: Bad Company 2 - wrażenia z wersji beta

Battlefield: Bad Company 2 - wrażenia z wersji beta21.11.2009 11:16
BBC2
Mateusz Gajewski

Gdy po raz pierwszy zagrałem w Battlefield: Bad Company na Xboxie 360 (tak tak, mówimy tutaj o poprzedniej wersji gry), to przyznam szczerze, że miałem mieszane uczucia. Gra wywarła na mnie nijakie wrażenie. OK, było fajnie i nawet z porządnym przytupem (rozlatujące się budynki), ale czegoś brakowało. Next-genowa grafika? Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Może po prostu byłem zbyt mocno rozkochany z CoD4: Modern Warfare, żeby dostrzec piękno Battlefielda. Na szczęście online beta drugiej części "Wesołej Kompanii" przybyła do mnie w porę, zaraz przed tym jak zagrałem w multi MW2.

Gdy po raz pierwszy zagrałem w Battlefield: Bad Company na Xboxie 360 (tak tak, mówimy tutaj o poprzedniej wersji gry), to przyznam szczerze, że miałem mieszane uczucia. Gra wywarła na mnie nijakie wrażenie. OK, było fajnie i nawet z porządnym przytupem (rozlatujące się budynki), ale czegoś brakowało. Next-genowa grafika? Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Może po prostu byłem zbyt mocno rozkochany z CoD4: Modern Warfare, żeby dostrzec piękno Battlefielda. Na szczęście online beta drugiej części "Wesołej Kompanii" przybyła do mnie w porę, zaraz przed tym jak zagrałem w multi MW2.

Battlefield: Bad Company 2: The Beta Announcement Trailer

Jak więc to jest z tą betą Battlefield Bad Company 2? Owszem, demo (na potrzeby tego tekstu będę używał słowa demo zamiast całego wyrażenia beta Battle...) ma swoje plusy, ale i kilka drobnych minusików się znajdzie. Oferuje ono tylko jeden tryb rozgrywki na jednej mapie.* Rush*, bowiem o tym trybie mowa, polega na tym, że na mapę wrzucane są dwie drużyny: atakujący i broniący. Zadaniem atakujących jest przejąć kolejne kluczowe lokacje, których broni drużyna przeciwna. Po dotarciu do zaznaczonego na mapie punktu, gracz drużyny atakującej podkłada ładunek wybuchowy, który następnie należy chronić przed drużyną przeciwną. Grę wygrywa ten team, który albo: 1. zdobędzie wszystkie lokacje wroga, 2. obroni wszystkie lokacje, a drużynie przeciwnej skończy się limit możliwości respawnowania.

Nasza potyczka dzieje się na mapie* Arica Harbor*. Trzeba przyznać, że osoba, która odpowiada za jej design i ukształtowanie terenu powinna dostać dodatkowy bonus na święta, bowiem lokacja ta jest naprawdę w dechę. Wystarczy powiedzieć, że znajduje się na niej aż 5 outpostów, które należy zdobyć, a każdy z nich ma 2 punkty kluczowe. Łącznie daje to 10 lokacji do przejęcia. Czas rozgrywki jest więc odpowiednio wydłużony, ale nie można powiedzieć, że wpływa to negatywnie na samą grę. Wręcz przeciwnie. Wraz ze zdobyciem kolejnych punktów apetyt na walkę rośnie. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Początkowo podchodziłem do tego dość sceptycznie, ale jak tylko znalazłem mojego "czwartego pancernego" do czołgu, to po kilku minutach wylądowaliśmy na czele listy punktowej.

Sama mapa została bardzo ładnie zaprojektowana. To już mówiłem, ale wypada dodać, że jest ona tak zróżnicowana, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Są miejsca idealne dla camperów (skały, budki strażnicze, dachy budynków), gdzie można się zaczaić i zdobyć kilka dodatkowych fragów. Są ciasne korytarze, klatki schodowe, platformy, przesmyki, gdzie idealnie sprawdza się shotgun. I wreszcie są także przestrzenie otwarte, gdzie zawsze pełno kurzu, dymu i piachu, co dodatkowo potęguje napięcie i sprawia, że "grać się chce". Jak już mówiłem - każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

W grze mamy dostępne 4 klasy zawodników, a każdy z nich korzysta z innej broni i innych dodatków. Jest typowy "commando", który biega po terenie z ciężką pukawką, jest lekarz aplikujący aspirynę, mamy inżyniera, który w razie potrzeby naprawi szybko czołg i finalnie jest także snajper, który zaczajony w krzakach może dokładnie obserwować teren. Osobiście najlepiej grało mi się inżynierem, może ze względu na to, że karabin jaki dostaje na starcie robi naprawdę spore spustoszenie. Warto jednak dodać, że w grze wmontowano świetnie system zdobywania punktów doświadczenia i kolejnych poziomów. Wraz z wyższymi rangami odblokowujemy dodatkowe bronie, dodatki do nich, ale także inne ciekawe gadżety.

Vantage Point - Battlefield: Bad Company 2- Beta Gameplay (HD)

Graficznie i muzycznie jest w porządku. Demo prezentuje się atrakcyjnie, a sama animacja zdaje się oscylować na poziomie 30 klatek na sekundę. Jest nieźle. Budynki się ładnie "psują", wydaje mi się nawet, że nieco mniej schematycznie niż w poprzedniej części. Modele postaci dobre, podobnie jak i bronie. Dźwięki standardowe, ale nic lepszego już chyba wymyślić się nie da.

Jedynym, a zarazem uporczywym minusem na jaki się natknąłem grając w ten tytuł, jest fakt, że często zostajemy wyrzuceni z meczu do głównego menu. Na 5 gier opisana sytuacja spotkała mnie dwukrotnie. Nagle po prostu pojawia się czarny ekran, a chwilę później główne menu. Żadnego ostrzeżenia, żadnego komentarza - po prostu "za darmo". W pełnej wersji gry powinno to definitywnie zostać wyeliminowane.

Świeżo po zagraniu w betę Battlefield: Bad Company 2 jestem pełen dobrych myśli. Jeśli producenci gry będą dalej szli w tym kierunku, to 2 marca udam się z uśmiechem na twarzy do sklepu, aby wyjść z niego z własną kopią. Gra naprawdę może się podobać i da się polubić. See you on the Battlefield!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.