Różne rzeczy już widziałam, ale to przyznaję nieźle mnie zaskoczyło. I chyba jestem mocno do tyłu, bo mimo, że po domu biegają mi dwa psy i cztery koty - to żadne z nich nie posiada swojego bloga. A może powinny? Bo móc to mogą: umożliwiają to serwisy cooldog.pl oraz miaoo.pl.
Cooldog działa już kilka miesięcy, miaoo natomiast zgodnie z informacją zamieszczoną na blogu firmowym - wystartował tego lata. Oba serwisy łączy jedno: umożliwiają stworzenie strony internetowej swojemu zwierzakowi. Odpowiednio: psu lub kotu.
Różne rzeczy już widziałam, ale to przyznaję nieźle mnie zaskoczyło. I chyba jestem mocno do tyłu, bo mimo, że po domu biegają mi dwa psy i cztery koty - to żadne z nich nie posiada swojego bloga. A może powinny? Bo móc to mogą: umożliwiają to serwisy cooldog.pl oraz miaoo.pl.
Cooldog działa już kilka miesięcy, miaoo natomiast zgodnie z informacją zamieszczoną na blogu firmowym - wystartował tego lata. Oba serwisy łączy jedno: umożliwiają stworzenie strony internetowej swojemu zwierzakowi. Odpowiednio: psu lub kotu.
Oczywiście, jej późniejsze prowadzenie spoczywa już na barkach właściciela, ale blogi z założenia mają opowiadać właśnie o pupilach.
Co w nich można zrobić? W zasadzie wszystko, co w "ludzkim" blogu: dodawać wpisy, zamieszczać zdjęcia i filmiki ze zwierzakiem w roli głównej, zamieszczać komentarze, oceniać... Systemy mają jednak dodatkowe funkcjonalności umożliwiającą nawiązywanie wzajemnych kontaktów pomiędzy właścicielami psów czy kotów.
Pierwszą z nich jest opcja "Prześlij wiadomość właścicielowi psa" - dzięki niej zalogowani w systemie użytkownicy mogą się między sobą komunikować, wymieniać doświadczenia czy umówić się na wspólny spacer. Druga, to możliwość tworzenia własnej sieci znajomych - na blogu w zakładce "Zaprzyjaźnione psy" widać zaproszone do kontaktów zwierzaki.
Dzięki tym dwóm funkcjom, blogi mają szansę być nie tylko prostym "pochwaleniem się" swoim zwierzakiem, ale także miejscem, gdzie nawiązuje się znajomości czy wymienia doświadczenia.
Sam pomysł jest... interesujący, jak mawiają Anglicy - ale w zasadzie czemu nie, skoro tworzy się blogi tematyczne poświęcone najróżniejszym, często niszowym tematom... To dlaczego nie zrobić kawałka blogosfery przeznaczonego dla miłośników zwierząt?