Boże Narodzenie z wodną apokalipsą

Boże Narodzenie z wodną apokalipsą25.12.2007 17:53
Katarzyna Kieś

Pamiętacie katastrofalne tsunami na Pacyfiku sprzed trzech lat? I czyjąś beztroskę, by nie ostrzegać przed kataklizmem..., by nie wywoływać „niepotrzebnej paniki wśród wypoczywających turystów”? Okazuje się, że setki tysięcy ofiar i miliony dolarów strat nie poszły jednak na marne. Tsunami z 2004 roku i wiele innych – mniej lub bardziej niszczących gigantycznych fal, spowodowały, że zaczęto wreszcie poważnie analizować posiadane dane: klimatyczne, sejsmograficzne i wiele innych. Zebrane do wielkiego wora, starannie posegregowane, pozwoliły opracować nowe koncepcje systemów wczesnego ostrzegania przed kataklizmami. Nawet na lekcjach geografii przywiązuje się większą wagę do przekazywania wiedzy o sygnałach ostrzegawczych przed nadciągającą falą tsunami.

Książkowy materiał, który jeszcze niedawno nauczyciele i uczniowie traktowali jak kolejną geograficzną ciekawostkę, okazał się swoistym „zestawem ratunkowym” - o ile, oczywiście, uczeń zechciał sobie przyswoić książkowe mądrości. Zasada jest prosta: jeśli lustro wody obniża się (nawet o kilka metrów), odnosi sie wrażenie „cofania się” wody z wybrzeża, a na jej powierzchni pojawiają się bąbelki – w ilości co najmniej zastanawiającej, to najlepiej dłużej się nie zastanawiać, ale brać nogi za pas i uciekać daleko od wybrzeża, a najlepiej i daleko, i wysoko. Naprawdę groźne tsunami osiągają „tylko” kilkadziesiąt metrów wysokości, ale ich siła niszczenia i zasięg mogą być o wiele większe.

Dla ciekawskich: najwyższa fala tsunami (to dane udokumentowane pomiarami) miała, bagatela, 525 m! Zalała w 1958 roku Alaskę, kiedy ziemia osunęła się do wąskiej Zatoki Lituya; fala spowodowała śmierć... 5 osób. Za to najbardziej niszczycielskie tsunami to: wspomniane wyżej z grudnia 2004 roku (ponad 280 tys. ofiar śmiertelnych); z 1775 roku – tsunami na Atlantyku, które uderzyło w Portugalię – 60 tys. zabitych; z 1883 roku – fala, która zalała Indonezję i Indie – 36 tys. ofiar.

Jeśli zwykłe trzęsienie ziemi, osuwisko czy wybuch morskiego wulkanu mogą spowodować powstanie kilkudziesięciometrowej wysokości fal, to wyobraźcie sobie, jak wielkie tsunami może powstać, kiedy w ocean uderza asteroida... Brr...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.