Coolest: pół roku temu była bez szans, dzisiaj zbiera miliony dolarów!

Coolest: pół roku temu była bez szans, dzisiaj zbiera miliony dolarów!15.07.2014 14:49

Kickstarter zadziwił mnie kolejny raz. Sądząc po popularności jednej ze zbiórek, użytkownicy serwisu z utęsknieniem wyczekują nie na kolejne inteligentne opaski, smartwatche czy elektroniczne gadżety, ale na lodówkę, którą kilka miesięcy temu zignorowali. Co w niej wyjątkowego i dlaczego cieszy się tak dużym zainteresowaniem?

Od klęski do sukcesu

Niewiele jest projektów, które w tak krótkim czasie spotkałyby się z tak ogromnym zainteresowaniem użytkowników Kickstartera. Coolest to turystyczna lodówka, która już raz pojawiła się w tym serwisie. Pod koniec 2013 roku jej projektant, Ryan Grepper, postanowił zebrać 125 tys. dolarów. Akcja zakończyła się niepowodzeniem – zebrano nieco ponad 100 tys. i projekt nie został sfinansowany.

Pierwsza zbiórka zakończyła się porażką
Pierwsza zbiórka zakończyła się porażką

Kilka dni temu Ryan Grepper powrócił na Kickstartera z tym samym produktem. Cel, jaki sobie postawił był tym razem znacznie skromniejszy i wynosił zaledwie 50 tys. dolarów. Tym razem stało się coś niesamowitego – zainteresowanie lodówką przeszło chyba najśmielsze oczekiwania pomysłodawcy.

Cel został wielokrotnie przekroczony już pierwszego dnia, a po czterech dniach na stronie zbiórki widać oszałamiającą kwotę ponad 4 mln dolarów! Ponad 90 razy więcej, niż wynosił cel, a do końca pozostało jeszcze 45 dni i wszystko wskazuje na to, że dotychczasowy rekord - 10 mln zebrane przez smartwatch Pebble - zostanie pobity.

Miliony dolarów to dopiero początek!
Miliony dolarów to dopiero początek!

Lodówka inna niż wszystkie?

Czym Coolest podbił serca użytkowników Kickstartera? Lodówka wydaje się przemyślanym sprzętem, odpowiadającym na potrzeby wielbicieli grillowania, pikników i spędzania czasu na zielonej trawie.

Została wyposażona w blender, ładowarkę do telefonów, demontowalny głośnik Bluetooth pozwalający na słuchanie muzyki, oświetlenie, deskę do krojenia oraz miejsce na nóż i talerze. Dodatkowo wyposażono ją w szerokie koła, ułatwiające przetaczanie po trawie, uchwyt znany z turystycznych walizek z kółkami oraz zaczepy, pozwalające wygodnie transportować na niej różne przedmioty. A wszystko to zamknięto w wodoodpornej obudowie, w której dodatkowo umieszczono otwieracz do butelek.

Lista jest długa, ale gdy spojrzymy na nią krytycznym okiem okaże się, że przecież nie ma tam tak naprawdę niczego szczególnego. Głośnik Bluetooth, akumulator czy schowek na nóż? To zdecydowanie nie wydaje się przełomem, wartym miliony dolarów. Okazuje się jednak, że potencjalni klienci są innego zdania.

Problemy pierwszego świata

Przyznam, że gdy po raz pierwszy ujrzałem stronę Coolest, w głowie pojawiła mi się myśl, że użytkownicy Kickstartera finansują coraz większe bzdury, a ich uwagę zaprzątają urządzenia, które na nią nie zasługują. Przyznacie, że łatwo byłoby w tym miejscu ponarzekać i pozałamywać ręce nad trywialnymi problemami pierwszego świata.

Ale w gruncie rzeczy czy jest w tym coś złego? Myślę, że nie. Ktoś miał pomysł, ktoś inny stwierdził, że ten pomysł zaspokaja jego potrzeby – przecież właśnie o to chodzi w tego typu zbiórkach. Powodzenie całej akcji wystawia za to fatalną opinię producentom sprzętu AGD – to niesamowite, że przez tyle lat nie byli w stanie dostrzec, czego ludziom naprawdę potrzeba. No właśnie: potrzeba?

Czego chcą klienci?

Steve Jobs, a przed nim Henry Ford mieli sto procent racji – ludzie nie mają pojęcia, czego chcą. Mogą zupełnie zignorować jakieś urządzenie, by kilka miesięcy później na wyścigi obsypywać jego twórcę dolarami. Jasne, że wpływ na to może mieć pora roku (poprzednią zbiórkę prowadzono w zimie) czy drobne, stylistyczne zmiany, ale to ciągle ta sama lodówka. Kilka miesięcy temu zignorowana, dzisiaj występująca w roli gwiazdy Kickstartera.

Myślę, że przypadek Coolest to świetny temat do badań dla socjologów i osób zajmujących się marketingiem. Co sprawia, że ten sam produkt wywołuje tak skrajnie różne reakcje? Nikt nie potrzebował lodówki, a teraz chcą jej wszyscy? Nie będę udawał, że potrafię wyjaśnić ten fenomen, jednak historia Ryana Greppera wydaje się potwierdzać, że nigdy nie należy się poddawać, a opinie klientów nie zawsze warto traktować serio. Oni naprawdę nie wiedzą, czego chcą.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.