Co mają wspólnego polski zespół Big Cyc i Maska Majory? Do niedawna nic. Ale podczas polsatowskiego Sylwestra w Gdyni pojawiła się dziwna wizualizacja do znanego przeboju „Makumba”. Jak żywcem wyciągnięta z The Legend of Zelda.
Podobieństwo koncertowej maski do tej z Majora’s Mask było zbyt uderzające, aby mogło być dziełem przypadku. W posylwestrowym okresie ogórkowym to nietypowe odkrycie szybko obiegło internet i to nie tylko polski. O Big Cyc pisał chociażby Zelda Informer, a pod filmikami z koncertu na YT można znaleźć więcej komentarzy anglojęzycznych niż rodzimych. Spekulacje zaś zaczynały się na hołdzie zespołu złożonym ulubionej grze, a kończyły na kryptomarketingu polskiego dystrybutora Nintendo.
Big Cyc i Maska Majory trafiły również na profil fejsbukowy Bloga Nintendo, gdzie wrzucam najciekawsze newsy dotyczące Nintendo i okolic. Na tym jednak nie poprzestałem i wiedziony dziennikarskim nosem poprosiłem o komentarz tych, co całe zamieszanie wywołali. Pisząc do pani menedżer zespołu, pytałem przede wszystkim o to, skąd Maska wzięła się w wizualizacji, oraz czy wśród członków zespołu znajdują się jacyś fani Big N. Odpisał, ku mojemu zaskoczeniu, osobiście lider Big Cyc, Krzysztof Skiba:
*Drogi Panie!
Nikt z nas nigdy nie grał w Nintendo, ani w inne gry komputerowe. Co prawda ja użyczyłem kiedyś głosu do gry Fallout 3 jako DJ Three Dog, a także do erotycznej gry komputerowej „Pokoje i podboje” firmy Unimil oraz nagrałem kilka skeczy reklamujących serię gier pewnego producenta, ale na tym mój kontakt ze światem gier się skończył. Big Cyc to generacja analogowa!
Zespół Big Cyc nie uczestniczył w przygotowaniu oprawy komputerowej koncertu sylwestrowego Polsatu. Jeśli ta maska, która pojawiła się na naszym koncercie w trakcie piosenki Makumba była podobna do tej z gry Nintendo to z pewnością o inspiracje należy pytać twórcę oprawy komputerowej. Powiem tyle: nam się ta maska także bardzo podobała. Robiła niesamowite wrażenie. Po raz pierwszy zobaczyłem ją na próbie, dzień przed koncertem. Podsyłam zdjęcie z wywiadu dla RMF FM który odbył sie po próbie zespołu. W tle widać maskę.
Pozdrawiam serdecznie!
Krzysztof Skiba
Big Cyc*
Odpowiedź sensacyjna nie jest, przynajmniej z punktu widzenia tematyki Bloga. Pan Skiba zachowawczo wyprzedza ewentualne zarzuty o plagiat pisząc o „podobieństwie”, a następnie wskazuje osoby odpowiedzialne za wizualizację. Nie ogranicza się na szczęście do suchego komunikatu i wspomina o swoich związkach z grami wideo, nie omijając wątku pewnej gry erotycznej. Niestety, obecnie już niedostępnej (tak, sprawdziłem).
Sylwester Gdynia
Na tym wątek prawdopodobnie zakończę. Nie jest moim celem przecież sprawienie kłopotów pracownikowi, który „pożyczył” sobie projekt maski z sieci. Miło zaskoczyło mnie jednak zachowanie Pana Skiby, który nie tylko nie zignorował sprawy, ale postarał się również o, jakby ujął to Adrian Chmielarz, ‚human touch’.
Cieszyć się może z całego zamieszania Polsat, który na kilka dni stał się ulubiona stacją nintendofili. Wiecie już, którego sylwestra oglądać za rok ;-)