Czy latające drony-listonosze Amazonu to dobry pomysł?

Czy latające drony-listonosze Amazonu to dobry pomysł?07.01.2014 13:27
Czy dostawcze drony są nam potrzebne?
Redakcja Gadżetomanii

Po przeżyciu Black Friday i Cyber Monday oraz uniknięciu stratowania podczas

przedświątecznych zakupów w centrach handlowych zastanawiamy się...

Nie zrozum mnie źle, Marcinie. Uwielbiam drony. Podziwiam kolesi, którzy ostatnio podłączyli jednego do Oculusa i w ten sposób sobie nim sterowali. Bliżej powtórzenia wyczynów Supermana pewnie w życiu nie będę, więc sam tak zrobię przy najbliższej okazji.

Kiedy drony będą tańsze i mniejsze, kupię ich sobie dziesięć i będę latał po mieszkaniu, do sąsiadów, może nawet do znajomych. Wiele rzeczy robię dla zabawy. Taką gosposię, jak była w Jetsonach, też sobie kiedyś chętnie kupię.

Drony dostarczały już pizzę i piwo na koncertach. Wprawdzie są jeszcze do ogarnięcia kwestie prawne, bo przepisy nie regulują komercyjnego korzystania z tych zabawek do takich usług, ale to detale.

Najważniejsze, że te całe drony Amazonu to ściema, a nie żadna rewolucja, którą zapowiadają niektórzy. Świetnie wyszli na tym wizerunkowo, wysyłając w świat przekaz, że są nowoczesną firmą. Tak, wiem też, że nie wszystko da się jeszcze przesłać łączem albo wydrukować na drukarce 3D, a ktoś może mieć ochotę zamówić sobie wiertarkę. I wiesz co? Wciąż jestem na nie. A w każdym razie – nie sadzę, by było się czym ekscytować.

Polowanie czas zacząć?
Polowanie czas zacząć?

Po pierwsze dotyczy to wyłącznie towarów ważących mniej niż 2,2 kg. Po drugie – rozwiązanie wejdzie w życie za kilka lat. Po trzecie – Polacy, zdaje się, i tak z tego nie skorzystają. Po czwarte – nawet jeśli drony będą latać w Polsce, w co – jak pisałem – na razie nie wierzę, to raczej sobie na naszych blokowiskach nie poradzą. Napisałem „nie poradzą”? Najmocniej przepraszam. Chciałem napisać: „Polska będzie pierwszym państwem na świecie, w którym powstanie specjalny szpital dla dronów”.

Najbardziej Amazon podkreśla to, że przesyłka będzie dostarczana w ciągu 30 minut. Szczerze? Jeszcze nigdy nie potrzebowałem NATYCHMIAST czegoś, czego nie można kupić w formie cyfrowej albo czego nie ma w markecie pod moim blokiem. A w każdym razie czegoś, co Amazon ma w swojej ofercie.

Przede wszystkim jak dron ma zamiar zadzwonić do drzwi w bloku? A może będzie dostarczał przesyłki tylko do wolnostojących domów i zostawiał je na ganku, gdy nikogo nie zastanie? Czy odbierze potwierdzenie? Co się stanie, jeśli zderzy się z ptakiem... O ile ptaki np. nie odkryją, że niektóre drony przenoszą karmę dla nich i nie zaczną na nie polować...

Według mnie drony mogą sprawdzić się raczej w roli gazeciarzy czy dostawców mleka lub pizzy i innego jedzenia do domów niż kurierów. Ale kto by tam potrzebował gazeciarza, skoro ma gazetę co rano na Kindle’u. Za dużo jest na razie przeszkód, choć być może jest to rozwiązanie, które sprawdzi się na ogromnych przestrzeniach środkowego zachodu USA, ale na pewno nie w zatłoczonych metropoliach. Już prędzej spodziewałbym się zastąpienia listonoszy robotami – może by się tak często nie mylili oraz zostawiali awiza.

Drony Amazonu
Drony Amazonu

Wizja latających za własnymi sprawami dronów pocztowych jest futurystyczna, choć może też budzić pewne wątpliwości natury etycznej. Co jeżeli każdy z nich będzie nagrywał wszystko, co usłyszy, i filmował wszystko, co zobaczy szklanym okiem obiektywu?

Z drugiej strony jest to krok w kierunku mojej wymarzonej robotyzacji, który zapewne ziści się szybciej niż autonomiczne samochody. Marzę o nich, stojąc w korkach i patrząc, co wyczyniają niektórzy kierowcy – wolę zaufać przewidywalnej maszynie, że dowiezie mnie bezpiecznie do domu w otoczeniu innych przewidywalnych maszyn, niż ryzykować zdrowie, bo napompowanemu kawą frustratowi akurat się spieszy.

Mówię "tak" latającym dostawcom paczek, ale mam kilka warunków. Muszą nauczyć się pukać, dzwonić lub korzystać z domofonu. Przydałaby się również umiejętność negocjacji z ochroniarzem uzbrojonym w wiatrówkę lub procę, który niewinnego dostarczyciela mógłby potraktować jak cybernetycznego podglądacza.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.