Facebook this | recenzja filmu The Social Network

Facebook this | recenzja filmu The Social Network16.10.2010 10:05
Michał Nowak

Od początku uważałem, że David Fincher niepotrzebnie zabrał się za film o takiej tematyce. Można było wyczuć pewien fałsz w działaniach reżysera tego kalibru. Ciągle czuję niesmak po obrzydliwie hollywoodzkim Benjaminie Buttonie, a najnowszy film poświęcony Facebookowi tylko utwierdzał w przekonaniu, że Fincher mierzy w jak najszerszą widownię, chce się przypodobać. Można byłoby to odpuścić jakiemuś przeciętnemu wyrobnikowi, ale nie twórcy Fight Clubu.

Od początku uważałem, że David Fincher niepotrzebnie zabrał się za film o takiej tematyce. Można było wyczuć pewien fałsz w działaniach reżysera tego kalibru. Ciągle czuję niesmak po obrzydliwie hollywoodzkim Benjaminie Buttonie, a najnowszy film poświęcony Facebookowi tylko utwierdzał w przekonaniu, że Fincher mierzy w jak najszerszą widownię, chce się przypodobać. Można byłoby to odpuścić jakiemuś przeciętnemu wyrobnikowi, ale nie twórcy Fight Clubu.

Teraz, po seansie The Social Network, mogę spokojnie wrzucić powyższą tezę do kosza. David Fincher nie chce się wcale nikomu przypodobać i nie wystawia pomnika popularnemu portalowi społecznościowemu, a raczej próbuje ogarnąć jego fenomen, skupia się na bohaterach i ich drodze do pieniędzy. A forsa odgrywa w tej opowieści niesłychanie ważną rolę. Ekranowego Marka Zuckerberga poznajemy w momencie, kiedy ten już niemal stoi u progu wielkiej fortuny. Nie interesują nas wcześniejsze losy tego studenta Harvardu i reżyser doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wiemy tylko tyle, że w życiu Zuckerberga istotną rolę grała Erica Albright - jego była dziewczyna i jeden z powodów powstania Facebooka. Nawiasem mówiąc, pierwsza scena filmu, w której para dyskutuje przy piwie, to prawdziwe mistrzostwo dobrego dialogu. Z samych tylko słów dowiadujemy się, jakim człowiekiem jest główny bohater.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2010/10/tsn1.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2010/10/tsn1.jpg)

A jak się okazuje, Mark Zuckerberg to naprawdę zimny drań. Z pozoru zapatrzony w siebie nerd, który nie potrafi pogodzić się z porażką, jak bycie odtrąconym przez kobietę. Z jego słów wiecznie bije cynizm, raz wynikający z kompleksów, innym razem z zazdrości. Prawdziwy Zuckerberg nie powinien jednak obrażać się na filmowców, ponieważ jego ekranowy odpowiednik posiada również drugie oblicze. A jest nim geniusz informatyczny i dobry przyjaciel, który gdzieś tam podświadomie chce czynić dobro. Początkowo nie byłem przekonany do występującego w tej roli Jessego Eisenberga, ale po seansie nie wyobrażam sobie już nikogo innego na tym miejscu. Zresztą cała obsada spisała się znakomicie, łącznie z Justinem Timberlake'em i Andrew Garfieldem.

The Social Network to film mocno przegadany, ale w tym tkwi jego siła. Pomimo ciągłych dialogów akcja posuwa się naprawdę błyskawicznie i można się mocno zdziwić, gdy już dobrniemy do końca. Tak szybko? A przecież jeszcze tyle wątków pozostało niedomkniętych. Oczywiście mamy do czynienia z historią na faktach, więc to i owo można sobie doczytać, ale wcale bym się nie obraził o dodatkowe pół godziny seansu. Odwołując się do faktów jeszcze, dobrze że scenarzyści nie przegięli z uatrakcyjnianiem tej historii na siłę. Nie zabrakło oczywiście kilku bardzo nośnych dla kina motywów, jak seks, zdrada, czy narkotyki. Ale wszystko to podano w granicach rozsądku.

W ten sposób otrzymaliśmy kolejny kawał dobrego kina od naczelnego buntownika Hollywoodu. I chociaż nadal czuję lekki żal, bo David Fincher nie kręci już filmów jak dawniej, to jednak brawa za The Social Network mu się należą. To bardzo absorbująca historia i wcale nie trzeba mieć profilu na Facebooku, żeby dać się jej ponieść. Przy okazji, bądź co bądź to film o studentach, dlatego nie zabrakło odpowiedniej dawki humoru.

foto: filmweb, impawards

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.