TechCrunch twierdzi, że już wie, kiedy społecznościowy gigant zadebiutuje na giełdzie. 17 maja, a jeśli nie zdąży do tego czasu, to 24 maja. To niewątpliwie długo oczekiwany dzień, ale czy będzie to dzień, w którym zmieni się porządek świata?
TechCrunch twierdzi, że już wie, kiedy społecznościowy gigant zadebiutuje na giełdzie. 17 maja, a jeśli nie zdąży do tego czasu, to 24 maja. To niewątpliwie długo oczekiwany dzień, ale czy będzie to dzień, w którym zmieni się porządek świata?
Liczne źródła zbliżone do Facebooka podały TechCrunchowi datę długo oczekiwanego IPO: 17 maja. Do tego czasu SEC (Komisja Papierów Wartościowych) powinna dać radę z papierkową robotą, również tą dotyczącą przejęcia Instagramu.
Ta data byłaby zgodna z tym, co mówiono wcześniej: że Facebook wejdzie na giełdę w trzecim tygodniu maja. Są też źródła, które mówią o 24 maja – taką datę podało CNBC. Tak czy siak poczekamy najwyżej kilka tygodni.
Jest możliwe, że Komisja Papierów Wartościowych nieco wydłuży okres oczekiwania, bo od firm debiutujących na parkiecie wymaga się zawsze milczenia przed debiutem. Facebook oficjalnie go nie łamie, ale tych nieoficjalnych plotek pojawia się za dużo.
Jaka będzie wycena jednej z najbardziej gorących firm branży IT? Najpierw mówiło się o 100 mld dolarów, teraz chodzą słuchy, że jednak trochę mniej. Niektóre źródła twierdzą, że Facebook zamierza uzyskać 10 mld dolarów z giełdy i w ten sposób podnieść wycenę firmy do 100 mld dolarów.
Godzina prawdy już za jakiś miesiąc. Wejście Facebooka na giełdę nie bez powodu jest długo oczekiwane – pokaże, w jakiej kondycji jest branża. Ostatnie debiuty giełdowe firm z branży IT były średnio udane, ale też nie było wśród nich takiego giganta jak Facebook.
Niezależnie od tego, jakie skutki będzie mieć dla firmy i dla całej branży IPO Facebooka, będzie to jeden z największych debiutów giełdowych w branży, a także jedno z najważniejszych wydarzeń w biznesie w 2012 roku.
Źródło: TechCrunch