Genialny trolling się nie udał. Artyści nie mogą zarabiać na Spotify na ciszy

Genialny trolling się nie udał. Artyści nie mogą zarabiać na Spotify na ciszy09.05.2014 12:17
Marta Wawrzyn

Pewien zespół stworzył album muzyczny składający się z ciszy i zarobił na nim 20 tys. dol. na Spotify. Serwis go zablokował, a dyskusja o tym, czy Spotify wykańcza muzykę, wciąż trwa.

Z punktu widzenia fana muzyki nie ma na świecie nic lepszego niż serwisy streamingowe, takie jak Spotify. Płacimy niewielkie pieniądze za możliwość słuchania wszystkiego bez ograniczeń, a jeśli chcemy przestać, w każdej chwili możemy z usługi zrezygnować. Artyści skarżą się, że średnio 0,007 dola. za odsłuchanie utworu to zdecydowanie za małe pieniądze, i prorokują, że taki system wykończy rynek muzyczny.

Na ciszy nie zarobisz

Zespół Vilfpeck stworzył album "Sleepify", składający się z samej ciszy, po to aby pokazać słabość Spotify. Sprytny trolling spodobał się internautom do tego stopnia, że muzycy ("muzycy"?) zarobili 20 tys. dol. na swojej twórczości. A raczej zarobiliby, gdyby Spotify wypłaciło im pieniądze. Miała z nich zostać sfinansowana trasa koncertowa, podczas której każdy mógłby posłuchać Vilfpecka za darmo.

SLEEPIFY /// The Spotify Funded Vulfpeck Tour

Niestety, pojawił się problem, bo zamiast pieniędzy panowie artyści dostali blocka od Spotify. Serwis twierdzi, że zespół złamał jego regulamin. Nie wiadomo, co stanie się z 20 tys. dol., które Vilfpeck zgromadził na swoim koncie, zanim składający się z ciszy album został zablokowany. Prawdopodobnie nigdy tych pieniędzy nie zobaczy. Spotify wysłało jasny sygnał, że trolli sobie nie życzy.

Nie pytaj, co muzyk może zrobić dla ciebie...

Dzięki takim serwisom jak Spotify na rynku muzycznym zachodzą nieodwracalne zmiany. Klienci są szczęśliwi, bo wreszcie płacą mniej, artyści natomiast reagują histerycznie. I to zrozumiałe, w końcu otrzymują coraz mniej pieniędzy za tę samą pracę.

Ale też pamiętajmy, że narzekanie na Spotify jest modne, a jednak ogromna większość narzekających jest w serwisie obecna i łaskawie przyjmuje te grosze, które zarabia. Bo nie ma wyjścia? Bo pieniądze nie śmierdzą? Bo nie jest ich wcale tak mało? Zapewne wszystkie odpowiedzi są prawidłowe. Ale też trzeba pamiętać, że Spotify rośnie, a to oznacza wzrost liczby odtworzeń konkretnych utworów. Popularni artyści spokojnie z tego wyżyją. Sytuacji niszowych muzyków to w ogóle nie zmienia, bo przecież i tak by nie sprzedali setek tysięcy płyt.

Cała dyskusja sprowadza się do tego, czy muzyk jest świętą krową, czy zwykłym człowiekiem, uczciwie pracującym na każdą złotówkę, jak każdy z nas. Dla klienta odpowiedź jest oczywista. A artyści wciąż bronią się jak mogą przed zaakceptowaniem świata, w którym Internet już został wynaleziony.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.