Google opublikowało film zdradzający, jak w praktyce działać ma nowa usługa. „Wyszukiwanie dla telewizorów” stanowić będzie interface pozwalający na zarządzanie swoim odbiornikiem oraz wykorzystanie go jako punktu dostępu do sieci.
Google opublikowało film zdradzający, jak w praktyce działać ma nowa usługa. „Wyszukiwanie dla telewizorów” stanowić będzie interface pozwalający na zarządzanie swoim odbiornikiem oraz wykorzystanie go jako punktu dostępu do sieci.
What is Google TV?
Google TV to zapowiedziana niedawno przez wyszukiwarkę funkcja mająca pozwolić na zmienienie telewizorów w centra multimedialnej rozrywki. Jak widać na filmie Google TV stanowić ma interfejs nakładający się na obraz z telewizora, wyposażony w pasek wyszukiwania pozwalający na odnajdywanie w sieci filmów i innych, interesujących nas informacji.
Korzystające z usługi odbiorniki będą mogły więc posłużyć także do odwiedzania serwisów społecznościowych jak np. Twitter, przeglądania zdjęć czy odtwarzania muzyki albo granie w gry browserowe. Oczywiście są to funkcje, którymi od jakiegoś czasu dysponuje już większość, nowoczesnych telewizorów. Jednak w większości użytkownik ma wybór ograniczony do platform, które udostępnił mu producent. Google TV ma umożliwiać pełną dowolność.
Dodatkowo aplikacja pozwalać ma na nawigację po interfejsie telewizora i podłączonych doń urządzeń, wydawanie poleceń czy programowanie wideo lub nagrywarki. Film nie wyjaśnia tylko jednego: jak będzie wyglądać sterowanie? Odbywać się będzie za pomocą pilota? Nie wygląda to na szczególnie wygodne. Zwłaszcza granie w ten sposób w gry trudno sobie wyobrazić. Wklepywanie słów kluczowych tym sposobem także raczej nie wygląda na coś łatwego.
Oprogramowanie będzie dostępne na dwa sposoby. Albo dzięki funkcjom wbudowanym w telewizory, albo za pomocą dodatkowego sprzętu podpinanego do odbiorników. Ten ostatni produkować ma Logitech.
Chyba pora kupić telewizor. Tym bardziej, że nad podobną usługą pracuje też Apple.