Gramy w Battlefield: Bad Company 2 [wideo]!

Gramy w Battlefield: Bad Company 2 [wideo]!03.03.2010 11:58
Henryk Tur

Nie ma co ukrywać, że na Battlefield: Bad Company 2 czekały rzesze graczy. W pełnej wiadomości pokażę Wam moje pierwsze wrażenia z zabawy. Zapraszam do zapoznania się z filmikami przedstawiającymi pierwsze chwile z Bad Company 2.

Nie ma co ukrywać, że na Battlefield: Bad Company 2 czekały rzesze graczy. W pełnej wiadomości pokażę Wam moje pierwsze wrażenia z zabawy. Zapraszam do zapoznania się z filmikami przedstawiającymi pierwsze chwile z Bad Company 2.

UWAGA! JEŚLI NIE CHCESZ PSUĆ SOBIE ZABAWY, NIE CZYTAJ DALEJ - SPOJLERY!

Pierwsze zaskoczenie jeszcze przed uruchomieniem właściwej rozgrywki - trzeba ściągnąć aktualizację. No ja rozumiem, że to się zdarza, ale żeby przed premierą? Nic to. Po kilku minutach już pokazuje się plansza tytułowa, a ja decyduję się najpierw przetestować kampanię singlową. Zaczyna się ona w 6. października 1944 roku. Wraz z grupą amerykańskich komandosów mamy zabrać z japońskiej wyspy naukowca, który postanowił "zmienić barwy klubowe", czyli zdradzić cesarza i zacząć współpracę z rządem USA.

Grę rozpoczynamy na jednej z łodzi, jakimi komandosi dostają się na wyspę. Trzeba przyznać, że ten filmowy wstęp robi wrażenie. Jak zobaczycie dalej, cała gra jest jest widowiskowa niczym film rodem z Hollywood. Tak wygląda początek:

Nieźle, prawda? A kłopoty zaczynają się dość szybko:

Lądujemy więc na plaży. Tu trzeba będzie zająć się wrogimi żołnierzami. Pierwsza krew w grze przelewamy przy użyciu noża. Potem już klasycznie - karabin w dłoń i kosimy, kogo tylko mamy w zasięgu. Jako że przedzieramy się przez okopy, ewentualnych celów jest sporo. Gdzieniegdzie pomagają nam koledzy z oddziału. W okopach spędzamy króciutki czas, a gdy wychodzimy z nich, nagle robi się dzień. Jak na mój gust nieco za szybko, ale cóż... Dopiero w pełnym świetle dnia mamy okazję przyjrzeć się dokładnie ślicznej oprawie graficznej gry.

Dalej mamy normalny fps wojenny - walczymy z przeważającymi siłami wroga, zdobywamy pozycje i realizujemy kolejne cele. Zauważam od razu, że (przynajmniej w pierwszej misji) mamy całkowicie liniową drogę. Mam nadzieję, że w dalszych etapach będzie lepiej. Z pierwszego najbardziej spodobała mi się jazda autem, gdzie obsługiwałem karabin maszynowy. Przyznacie, że ta piekielna jazda robi wrażenie?

Ostatnim zadaniem w grze jest dostanie się na pokład łodzi podwodnej w japońskiej bazie. Nie obędzie się bez ostrej strzelaniny, a także zaskakującego finału...

Druga misja zapowiada się równie wybuchowo. Ale o tym powiem Wam w kolejnym wpisie. Póki co podsumuję pierwszą misję: wizualnie jest świetnie. Do tego dochodzi wspaniały soundtrack i wspomniany hollywoodzki rozmach. Ale poza tym mamy tu standardowe rozwiązania jak w  wielu tego typu grach. Biorę jednak pod uwagę, że to ledwie wstęp i z niecierpliwością zabieram się za dalsze misje.

A Wy tymczasem rzućcie okiem na Strzelanki na PC - w co grać w 2010? (ranking)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.