Harman Kardon wprowadza na rynek Blu-ray 3D

Firma znana z dbałości o jakość swoich produktów wprowadza na rynek nowy odtwarzacz Blu-ray. Urządzenia tej marki są dobre i drogie – fakt znany nie od dziś. Jednak czy 2000 zł za odtwarzacz to nie jest trochę za dużo?

Firma znana z dbałości o jakość swoich produktów wprowadza na rynek nowy odtwarzacz Blu-ray. Urządzenia tej marki są dobre i drogie – fakt znany nie od dziś. Jednak czy 2000 zł za odtwarzacz to nie jest trochę za dużo?

Nowy sprzęt o symbolu BDT30 daje standardowe możliwości - odczyt płyt CD, DVD oraz Blu-ray w popularnych formatach: BD-Video (jedno- i dwuwarstwowe), BD, BD-R, BD-RE, DVD-Video, DVD+R/+RW, DVD-R/-RW, CDDA (CD audio), CD-R/RW oraz AVCHD. Prócz czytnika optycznego użytkownik ma do dyspozycji złącze USB, dzięki któremu może odtwarzać materiały zgromadzone na dyskach twardych i pendrive'ach.

Obsługiwana lista formatów wideo nie jest imponująca: MPEG-1, MPEG-2 oraz DivX. Za to w kwestii dźwięku jak zwykle utrzymany jest wysoki poziom: Dolby Digital, Dolby Digital Plus, Dolby True HD, DTS Digital, DTS-HD High Resolution Audio, DTS-HD Master Audio, PCM, WMA i MP3.

Liczba wyjść oraz wejść jest wystarczająca: jest jedno wyjście HDMI w standardzie 1.4a, pozwalające na bezproblemowy przesył treści 3D, prócz tego komplet wyjść audio, optyczne, coaxial oraz 2-kanałowe analogowe. Dodatkowo urządzenie można podpiąć do Sieci poprzez Ethernet, a także podłączyć pamięć przez złącze USB. Użytkownik nie jest więc rozpieszczany liczbą złączy, ale Harman Kardon zakłada, że absolutne minimum powinno wystarczyć.

W przypadku kina domowego tej firmy nacisk położony jest na dźwięk. Pasmo przenoszenia to 20 – 20 000 Hz, dynamika na poziomie 90 dB. Producent szczyci się idealną jakością przenoszonego dźwięku, która idzie w parze z jakością obrazu. Obraz w każdym formacie może być skalowany do 1080p. Dodatkowo po podłączeniu urządzenia do Internetu zyskuje się dostęp do usługi BD-Live. Umożliwia ona korzystanie z wielu dodatkowych informacji o aktualnie oglądanym filmie.

Obsługa dysków USB jest niestety mocno ograniczona. BDT30 widzi tylko urządzenia sformatowane w FAT32, co wpływa na rozmiar odtwarzanych plików. Widać, że w przypadku funkcjonalności topowe marki czasami zostają w tyle z nowościami.

Model BDT30 to próba nadążenia marki za rynkiem. Niestety coraz więcej konsumentów przykłada większą uwagę do takich szczegółów jak możliwość odtwarzania plików MKV czy choćby podpięcie dysku zewnętrznego NTFS. Niedopracowanie takich drobnostek może razić, zwłaszcza w przypadku firmy liczącej się na rynku. A cena 2000 zł za wybrakowany sprzęt drażni.

Źródło: harmankardon.com