Hity sowieckiej techniki [cz. 2]. Samochody

Hity sowieckiej techniki [cz. 2]. Samochody30.11.2012 12:00
Mariusz Kamiński

Sowieckie realia konsumenckie najczęściej sprowadzały się do jednego - kupowało się prostackie kopie przedmiotów i maszyn z Zachodu. Choć ta zasada nie zawsze obowiązywała, to przemysł samochodowy był przepełniony owocami szpiegowania przemysłowego. Oto legendarne samochody proletariuszy.

Sowieckie realia konsumenckie najczęściej sprowadzały się do jednego - kupowało się prostackie kopie przedmiotów i maszyn z Zachodu. Choć ta zasada nie zawsze obowiązywała, to przemysł samochodowy był przepełniony owocami szpiegowania przemysłowego. Oto legendarne samochody proletariuszy.

Moskwicz

Zabawkowa wersja Moskwicza nie znalazła się w nagłówku przypadkowo. Moje pokolenie masowo rozjeżdżało domowe dywany plastikowym hitem sowieckiej motoryzacji. Dość szybko odpadały mu szkiełka świateł i kierunkowskazów, czego jednak nie można było powiedzieć o oryginale. Marka Moskwicz to synonim długowieczności w świecie rosyjskiej motoryzacji. Moskiewskie Zakłady Montażu Samochodów im. KIM - Komunistycznej Międzynarodówki Młodzieży istniały od 1930 r. Przez prawie 80 lat produkowały samochody z logo do złudzenia przypominającym znaczek Fiata.

Moskwicz zaczął, jak przystało na dobre komunistyczne przedsięwzięcie, od kradzieży. Pierwszy model, KIM 10, był kopią Forda Prefecta. Seria produkcyjna ograniczyła się do 450 sztuk. Wybuch wojny zmienił charakter produktów Moskwicza na mniej cywilny, a zakłady zaprzestały produkcji Forda... KIM-a 10.

Po wojnie zakłady zmieniły nazwę na MZMA i ponownie zajęły się kradzieżą innych pomysłów. Tym razem ofiarą padł Opel Kadett, którego fabrykę przejęły sowieckie władze okupacyjne. Klony dostały nazwy kodowe Moskwicz 400-420.

Przełom nastąpił w 1964 r., gdy Moskwicz oddał do sprzedaży model 408. To właśnie te samochody stanowiły wzór dla zabawek mojego pokolenia. Co ważne, model ten stanowił samodzielne rozwinięcie klona Opla Kadetta i nosił ślady inwencji sowieckich inżynierów.

Dość dobra jednostka napędowa miała pojemność 1360 cm³ i całkowicie nową skrzynię biegów. Samochód rozwijał moc 50 KM i ważył niecałą tonę. Projektant samochodu, inżynier Boris Iwanow, wykazał się znajomością zachodnich trendów motoryzacyjnych i uraczył blok wschodni legendarnym samochodem o kanciastej sylwetce.

Pobieda

Nie wiem dlaczego, ale samochody GAZ kojarzą mi się z głęboką zimą i zwałami śniegu na ulicach. Być może dlatego, że te całkiem popularne w PRL samochody jako jedyne potrafiły się przedrzeć przez nieodśnieżone na czas drogi.

Gorkowska Fabryka Samochodów wsławiła się produkcją wielu samochodów osobowych, ciężarowych i wojskowych, ale tylko dwa modele zdołały zadomowić się w naszej pamięci. Pierwszym z nich jest GAZ-M20 Pobieda, który był produkowany na licencji w Polsce jako FSO Warszawa (która później zmutowała w Syrenę). Samochód był wyjątkowo ładny. Przypominał nieco projekty zachodnie (Volvo PV 544), ale nie był kopią. Jako pierwszy sowiecki samochód miał iście luksusowe elementy wyposażenia: elektryczne kierunkowskazy, elektryczne wycieraczki samochodowe oraz radio. Pod maską krył się krzykliwy, ale niezbyt wysilony silnik o pojemności 2120 cm³ i mocy 50 KM.

Ukłony należą się konstruktorom z Żerania, którzy wyposażyli Warszawę w silnik OHV z tą samą pojemnością, ale o zwiększonej mocy - 70 KM. W tym modelu (Warszawa 203/223) można było poczuć "wiatr we włosach" - prędkość maksymalna wynosiła 130 km/h. Spalanie etyliny wynosiło 11-12 l/100 km.

Wołga

Silnik był 2,5-litrową jednostką osiągającą moc 75 KM przy 4000 obr./min. Wersja eksportowa miała moc 85 KM. Wołga z tym silnikiem rozpędzała się do 135 km/h. Stylistyka samochodu mocno przypominała wozy amerykańskie. Szczególnie "wywrotowym" elementem samochodu były zderzaki, początkowo wyposażone w amerykańskie kły, usunięte w wersji trzeciej. Szczególnie urokliwa była kierownica Wołgi (widoczna na zdjęciu poniżej), żywcem wyjęta z amerykańskich krążowników. Nawet stylizacja napisu Волга i chromowane wykończenia przywodziły na myśl pojazdy wrogów ludu.

Warto wspomnieć o specjalnej wersji Wołgi, oznaczonej jako GAZ-23. Był to pojazd stworzony na potrzeby KGB, wyposażony w silnik V8 o niebywałej mocy 195 KM. GAZ-23 rozpędzał się do 170 km/h i miał automatyczną skrzynię biegów. Zewnętrznie i wewnętrznie nie różnił się absolutnie niczym od modelu M-21.

Wołga miała swój udział w rozwoju "wolnej" europejskiej motoryzacji. Samochód był na tyle udaną konstrukcją, że belgijska Scaldia montowała własne Wołgi z nowymi silnikami (diesel Perkinsa o mocy 48 KM, Rover o mocy 62 KM oraz Indenor-Peugeot o mocy 58 KM). Eh, przypominają się czasy Poloneza z silnikiem Rovera...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.